Według serwisu Niemcy miały niedawno rozważać zaproponowanie Polsce układu. Berlin miał zrezygnować z realizacji gazociągu Nord Stream 2, a Polska w zamian odpuściłaby żądania reparacji. "Politico" powołało się na źródła w niemieckim rządzie.
Morawiecki zapewnił w poniedziałek, że Polska nie wiąże tych spraw. Dodał jednak, że nowy gazociąg prowadzący z Rosji do Niemiec z pominięciem naszego kraju jest inwestycją bardzo szkodliwą.
- Ten projekt zagraża bezpieczeństwu Europy Środkowej i może być wręcz zabójczy dla Ukrainy. W momencie zupełnego wyłączenia Ukrainy z tranzytu gazu nic nie będzie stało na przeszkodzie, żeby destabilizować sytuację na Ukrainie jeszcze bardziej - powiedział premier, cytowany przez PAP.
Morawiecki powiedział też, że jeśli chodzi o żądania reparacji, to w tej chwili możliwość podjęcia takiej inicjatywy "jest badana przez forum Sejmu".