Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Olszewski
Krzysztof Olszewski
|

Koniec z hodowlą zwierząt na futra w Polsce? Ta zmiana będzie kosztowała miliony

51
Podziel się:

Zamknięcie ferm, w których hodowane są zwierzęta na futra to utrata miejsc pracy dla 50 tysięcy ludzi i gigantyczne odszkodowania dla producentów - ostrzega Daniel Chmielewski, prezes Polskiego Związku Zwierząt Futerkowych.

Źródło: Pixabay.com
Źródło: Pixabay.com

Zamknięcie ferm, w których hodowane są zwierzęta na futra to utrata miejsc pracy dla 50 tysięcy ludzi i gigantyczne odszkodowania dla producentów - ostrzega Daniel Chmielewski, prezes Polskiego Związku Hodowców Zwierząt Futerkowych.

Naturalne futra to polski hit eksportowy. Są dostępne w największych i najbardziej luksusowych domach mody na całym świecie. Klienci cenią je za doskonałą jakością, co ma być zasługą polskich hodowców.

- Hodowla zwierząt futerkowych jest prowadzona w Polsce od 100 lat, ale w ciągu ostatnich dwudziestu, nastąpił żywiołowy rozwój tej branży - mówi Daniel Chmielewski, prezes Polskiego Związku Hodowców Zwierząt Futerkowych. Zapewnia, że na doskonałą jakość futer, wpływa przede wszystkim to w jakich warunkach zwierzęta są trzymane na fermach.

- Norki są otoczone jak najlepszą opieką, bo tylko dzięki temu uda się później pozyskać dobrej jakości futro. W tym celu współpracujemy np. z ośrodkami naukowymi nad ułożeniem diety zwierząt - dodaje Chmielewski.

Mimo iż na samych fermach jak i na rzecz branży, pracuje w Polsce ok. 50 tysięcy osób, w parlamencie trwają pracę nad zakazem hodowli zwierząt na futra. Wzorem dla nas są inne europejskie kraje, które już takie obostrzenia wprowadziły.

- Taki zakaz obowiązuje w Austrii, Chorwacji i Czechach, tyle, że tam istniały pojedyncze fermy, a u nas to biznes warty miliony złotych - mówi Chmielewski. - To trochę tak jakby w Polsce zakazać walk kogutów, czy aligatorów.

Zakaz hodowli na politykach próbują również wymusić obrońcy praw zwierząt, którzy przekonują, że na fermach norki trzymane są w warunkach zagrażających ich zdrowiu i życiu.

Co na te argumenty odpowiadają hodowcy? Jak zamierzają dbać o stan i zdrowie zwierząt, które na fermach? Zapraszamy do obejrzenia rozmowy z Danielem Chmielewskim, prezesem Polskiego Związku Hodowców Zwierząt Futerkowych.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(51)
WYRÓŻNIONE
BKK
7 lat temu
Szkoda, że twórcy projektu o zakazie hodowli zwierząt futerkowych nie pomyśleli o tym, jak olbrzymim "utylizatorem" biologicznych odpadów produkcyjnych są te zwierzęta. Dziennie na fermie norki zjadają od kilku do kilkudziesięciu ton karmy składającej się w dużej mierze z odpadów produkcji mięsnej, rybnej i innej spożywczej. I jeśli tych zwierząt zabraknie, to te odpady trzeba będzie zagospodarować lub zutylizować. A to są koszta. I koszta te trzeba będzie doliczyć do cen żywności, bo nikt tego za darmo nie zrobi przecież. Tak więc gratuluje pomysłu, jest rewelacyjny...
Aldona
7 lat temu
Ludzie ogarnijcie to, że zakaz hodowli w Polsce nie równa się zakończeniu funkcjonowania tej branży. Fermy przeniosą się do krajów w których standardy są dużo niższe niż u nas i tam rzeczywiście będzie i już dochodzi do scen z filmów niskiej rozdzielczości jakimi straszą nas ekoterroryści.
Dorota
7 lat temu
PRzecież w Polsce hodowla stoi na wysokim poziomie Co wy bredzicie o jakiś męczarniach? Wy w ogóle widzieliście jak to wygląda na żywo czy zmanipulowane materiały opłacanych ekologów oglądacie tylko?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (51)
Bartek
7 lat temu
Sam sobie przeczy, tutaj mówi o dobrobycie zwierząt a zaraz o firmach ościennych branży, które produkują klatki. Tak, to się nazywa dobrobyt, żeby spędzić całe życie na wielkości równej 3 kartek A3....
dasasdsada
7 lat temu
Powinni zwolnic wszystkich co sa w rzadzie i innych co rzadza krajem niedługo to wprowadza zakaza trzymania psa na podworku i dowala podatki większe niż wyplaty a ich zony jak chce futro to dac im worek foliowy
waagh
7 lat temu
zakna ci koniec 50 tysi sadystow nie szkoda
waagh
7 lat temu
im szybciej tym lepiej
RADEMENE
7 lat temu
1 pracownik przypada min 1000 matek. Tak więc ciekawe skąd ten zespół ma dane że na feriach pracuje tak mało osób.
...
Następna strona