Statoil i Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podpisały memorandum o współpracy w zakresie dostaw norweskiego gazu do Polski. Najwcześniej gaz ten popłynie do naszego kraju w przyszłym roku.
Planuje się, że rocznie będziemy sprowadzać od miliarda do 2 miliardów metrów sześciennych gazu.
Norweski gaz będzie sprowadzany inną drogą niż planowaną przez poprzedni rząd. We wrześniu 2000 roku w Oslo podpisano umowę o budowie gazociągu do naszego kraju. Kontrakt przewidywał dostawy 74 miliardów metrów sześciennych gazu w ciągu 15 lat.
W grudniu zeszłego roku obie strony jednak unieważniły umowę, w związku z małym wzrostem zapotrzebowanie w Polsce na gaz . Również Norwegowie mieli kłopot ze znalezeiniem dodatkowych klientów.
Prawdopodobnie norweski gaz popłynie do Polski przez Niemcy.
Jutro przedstawiciele PGNiG będą prowadzić kolejne rozmowy na temat zróżnicowania dostaw gazu do Polski. Spotkają się z przedstawicielami duńskiej firmy DONG. Omówią między innymi dalszą współpracę w zakresie realizacji porozumienia w sprawie budowy gazociągu BalticPipe.
W myśl podpisanej jeszcze za czasów rządu Jerzego Buzka umowy, gazociąg miał powstać do końca tego roku, wiele jednak wskazuje na to, że termin ten jest nierealny.