Złoto po 350 dolarów za uncję? To bardzo możliwe. Inwestorzy, którzy ulokowali swoje fundusze w ten kruszec i ciężko przeżywają spadek notowań złota w ciągu ostatniego miesiąca o ponad 100 dolarów, powinni być przygotowani na jeszcze gorszy scenariusz i jeszcze większe spadki cen złota - ostrzegają ekonomiści.
Claude Erb, były commodities manager w TCW Group, ocenia, że trzeba być przygotowanym na to, iż notowania złota mogą spaść nawet właśnie do 350 dolarów na uncję.
Ekonomista wskazuje, że złoto już nie daje takiego zwrotu z zainwestowanego kapitału jak inne aktywa, akcje czy też obligacje.
Złoto przestaje się cieszyć zainteresowaniem inwestorów, którzy spodziewają się, że w niedługim czasie Fed rozpocznie podwyższanie stóp procentowych, co umacnia notowania amerykańskiego dolara.
Analitycy nie wykluczają, że już we wrześniu amerykański bank centralny podniesie koszty kredytu w USA. Obecnie uncja złota w dostawach natychmiastowych kosztuje nieco ponad 1.000 dolarów. W ubiegłym tygodniu złoto staniało do 1.077 USD za uncję, najniżej od lutego 2010 r.
Erb wskazuje, że obecne spadki cen złota to dopiero początek większych zniżek. W lipcu kruszec staniał o 7,5 proc., najmocniej od czerwca 2013 r.