Zadaniem nowego zarządu PKP SA będzie znalezienie pieniędzy na jej rozwój - tak chce Sławomir Nowak. Jeszcze dziś minister transportu będzie rozmawiał o nowym składzie zarządu z radą nadzorczą PKP SA.
Nowak, który był gościem Polsat News przypomniał, że zadłużenie PKP SA sięga 4,5 mld zł. Szef resortu transportu zapowiedział, że będzie oczekiwał od nowych władz spółki-matki Grupy PKP, żeby zajęły się restrukturyzacją tego długu, ale także by pozyskały kolejne środki na inwestycje. _ - W perspektywie najbliższych kilku miesięcy i najbliższych kilku lat musimy znaleźć kilka miliardów złotych na rozwój _ - zaznaczył Nowak.
Wśród innych celów nowych władz spółki wymienił modernizowanie taboru, modernizację linii kolejowych, a także zadbanie o bezpieczeństwo kolei. Minister chciałby, żeby do 2015 r. został zmodernizowany cały tabor należący do PKP Intercity. Przypomniał, że średni wiek wagonu pasażerskiego w Polsce to 28 lat.
Pytany o zarobki nowego zarządu Nowak poinformował, że utrzymanie nowych władz spółki będzie kosztowało tyle, ile obecnych, czyli około 140 tysięcy złotych miesięcznie. Przyznał przy tym, że w nowym zarządzie będzie zasiadać mniej osób niż obecnie.
Zapewnił, że zarząd będzie dobrze opłacany, ale także dobrze rozliczany. - _ Rada nadzorcza, która ustala warunki wynagrodzenia dla nowego zarządu PKP, będzie rozliczała ten zarząd, tak jak ja będę rozliczony za trzy i pół roku, przed wyborami _ - powiedział Nowak.
Dodał, że z członkami nowego zarządu prawdopodobnie będą podpisane kontrakty menedżerskie - jak wyjaśniał, ustawa kominowa regulująca wysokość wynagrodzeń w spółkach Skarbu Państwa dopuszcza taką możliwość.
_ - W mojej ocenie nowy zarząd będzie kompetentny i będzie potrafił profesjonalnie zarządzać tymi procesami, które ja dzisiaj stawiam i tymi zadaniami, które ja dzisiaj stawiam przed PKP _ - zapewnił Nowak.
Szef resortu transportu na pytanie, czy członkowie obecnego zarządu PKP SA nadal będą pracować w spółce odpowiedział, że nie wie i to będzie zależało od nowych władz firmy.
Nowak odniósł się także do sprawy pieniędzy z funduszy unijnych przeznaczonych na projekty kolejowe, które mogą przepaść, bo kolejarze nie radzą sobie z realizacją inwestycji. _ - Nie stracimy tych pieniędzy. Z pełną odpowiedzialnością mogę to powiedzieć, nie ma takiego ryzyka _ - zapewnił minister.
Dodał, że pracuje nad tym z minister rozwoju regionalnego Elżbietą Bieńkowską i ma przygotowane programy inwestycji, które w połowie kwietnia chce przedstawić Komisji Europejskiej. Dotyczą one modernizacji taboru, rewitalizacji połączeń kolejowych, modernizacji dwóch tysięcy niestrzeżonych przejazdów kolejowych oraz wymiany około dwóch tysięcy rozjazdów.
Czytaj więcej więcej o sytuacji na kolei | |
---|---|
Minister tnie zarząd. Na miejsce sześciu prezesów powoła trzech _ - Zaoszczędzone pieniądze przeznaczymy na tę lepsza kadrę menadżerską _ - obiecuje minister. | |
Nowak twardy. Maszyniści nie będą mogli... Minister chce ukrócić np. rozmawianie przez telefon komórkowy podczas prowadzenia pociągu. | |
Nowak i Pawlak się tłumaczą. A jest z czego Dlaczego opóźniają się inwestycje drogowe i kolejowe? Co z budową rurociągu Odessa-Brody-Płock? O tym dziś na rządzie. |