Brytyjski premier David Cameron i kanclerz skarbu George Osborne wydali nowe ostrzeżenie przed recesją w przypadku Brexitu. Ich prognozy opierają się na opublikowanej w poniedziałek analizie ekonomicznej ministerstwa skarbu.
Prezentując je, kanclerz skarbu malował ponurą wizję, mówiąc o skurczeniu się gospodarki, spadku wartości funta, wzroście inflacji i bezrobocia, niższych płacach realnych, spadku wartości nieruchomości, a w efekcie wzroście zadłużenie państwa. Główne wnioski z analizy ministerstwa skarbu są jasne - mówił George Osborne - głosowanie za Brexitem wtrąci naszą gospodarkę w recesję.
Dokument ministerstwa skarbu prezentuje konkretne liczby - wzrost bezrobocia o 820 tysięcy osób i inflacji o co najmniej 2 procent, spadek PKB o 3 do 6 procent, wartości funta nawet o jedną piątą.
Obóz antyunijny odrzuca tak pesymistyczny scenariusz. Przeniósł zresztą nacisk ze sporu o skutki ekonomiczne Brexitu na zagrożenie niekontrolowanym napływem zarówno obywateli Unii, jak i imigrantów z Azji i Afryki.