Rosyjscy deputowani chcą karać za uchylanie się od pracy. Bezrobotnych, którzy nie będą chcieli skorzystać z oferowanych im miejsc pracy, czekają roboty przymusowe. Wniosek o uchwalenie takich przepisów zgłosili radni Sankt Petersburga.
Jak informuje rozgłośnia Echo Moskwy, pomysł podchwycili deputowani Dumy Państwowej. Przygotowany w mieście nad Newą projekt ustawy zakłada, że każdy dorosły obywatel powinien przepracować przynajmniej sześć miesięcy w roku.
Jeśli okaże się, że nie było dla niego odpowiedniego zajęcia, to zostanie usprawiedliwiony. Jednak w przypadku, gdy oferowano mu pracę, a on odrzucał kolejne oferty, wtedy zostanie skazany na rok przymusowych robót.
Według Niezawisimoj Gaziety rosyjski rząd od dawna rozważa projekt wprowadzenia przymusowych opłat dla osób, które pracują nielegalnie i nie płacą podatków oraz tych, którzy nie zarejestrowali się jako bezrobotni.
Podobne przepisy funkcjonowały w Związku Radzieckim. Jak przypomina radio Echo Moskwy, w 1964 roku na podstawie przepisów o pasożytnictwie został aresztowany Josif Brodski - rosyjski poeta i eseista, laureat literackiej nagrody Nobla.