Kanada ogłosiła, że sankcje, jakie nałożyła na Rosję w odpowiedzi na działania prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy, zostały rozszerzone między innymi na firmę naftową Rosnieft i prezesa konglomeratu przemysłowego Rostec.
Kanada deklaruje współdziałanie z Unią Europejską i USA w egzekwowaniu sankcji wobec Moskwy, ale dotąd wzbraniała się objąć nimi zarówno Rosnieft, jak i Rostec ze względu na ich kanadyjskie aktywa gospodarcze. Władze w Ottawie zaznaczały w związku z tym, że celem jakichkolwiek restrykcji powinno być karanie Rosji, a nie spółek kanadyjskich.
_ - Kolektywne sankcje nałożone dotąd przez Kanadę i jej partnerów wywierają rzeczywisty ekonomiczny nacisk na reżym Putina i jego kolaborantów. Koszty dla Rosji będą nadal rosnąć, jeśli utrzyma swe eskalowanie konfliktu i odmówi zgody na pokojowe rozwiązanie _ - oświadczył kanadyjski premier Stephen Harper.
Obecnie sankcje te obejmą nowe podmioty, w tym największego rosyjskiego producenta ropy Rosnieft i Siergieja Czemiezowa, który jako bliski zaufany Władimira Putina kieruje państwowym konglomeratem Rostec, czynnym w wysoko zaawansowanych technicznie gałęziach przemysłu zbrojeniowego i cywilnego.
Rosnieft ma około 30-procentowy udział w jednym z kanadyjskich pól naftowych, zaś Rostec założył z kanadyjską firmą Bombardier joint-venture, które ma się zajmować montowaniem samolotów. Jednak w ubiegłym Bombardier poinformował, że przedsięwzięcie to ulegnie opóźnieniu z powodu wcześniejszych sankcji wobec Rosji.
Po najnowszym rozszerzeniu kanadyjskie sankcje dotyczą 37 osób z Rosji i Ukrainy oraz 17 rosyjskich i ukraińskich instytucji.
Unia też nałożyła nowe sankcje
Unia Europejska wprowadziła w poniedziałek sankcje wizowe i finansowe wobec kolejnych 19 osób i dziewięciu podmiotów, odpowiedzialnych za podważanie integralności terytorialnej Ukrainy. Restrykcje dotknęły m.in. wiceministrów obrony Rosji Anatolija Antonowa i Arkadija Bachina oraz deputowanych do Dumy Państwowej, izby niższej rosyjskiego parlamentu, piosenkarza Iosifa Kobzona i Walerija Raszkina.
Według MSZ Rosji decyzja UE _ przeczy zdrowemu rozsądkowi _ i _ nie będzie sprzyjać rozwiązywaniu wewnątrzukraińskiego konfliktu _. _ Unia Europejska po raz kolejny nie zadała sobie trudu, by krytycznie i bez uprzedzeń przeanalizować rzeczywiste przyczyny eskalacji sytuacji na południowym wschodzie Ukrainy _ - oświadczyło rosyjskie MSZ, zdaniem którego UE woli _ iść na pasku partii wojny w Kijowie _.
Jako _ niekonsekwentne _ i _ nielogiczne _ resort dyplomacji ocenił, że _ za każdym razem, gdy pojawia się nadzieja na uregulowanie wewnątrz ukraińskiego kryzysu, unijna Bruksela w pośpiechu wprowadza nowe antyrosyjskie restrykcje _.
_ - Szczególnie niefortunnie decyzja ta wygląda na tle porozumień mińskich z 12 lutego, w których wypracowaniu uczestniczyli przywódcy czołowych państw Unii Europejskiej _ - oznajmiło MSZ Rosji.
Większość wpisanych na unijną czarną listę, którą opublikowano w poniedziałek w Dzienniku Urzędowym UE, to wspierani przez Rosję ukraińscy separatyści. Zostali oni objęci zakazem wjazdu do UE i zamrożeniem aktywów. Podmioty, których aktywa zostały zamrożone, to zbrojne ugrupowania separatystów.
UE nałożyła nowe sankcje w związku z niedawną eskalacją walk na wschodzie Ukrainy i ostrzelaniem pod koniec stycznia miasta Mariupol, gdzie zginęło 30 osób. Restrykcje wprowadzono w życie mimo zawarcia w ubiegłym tygodniu w Mińsku porozumienia o zawieszeniu broni na wschodniej Ukrainie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Kerry mówi o ograniczeniu sankcji wobec Rosji Szef amerykańskiej dyplomacji wskazał warunki. Tymczasem po podpisaniu porozumienia, popierani przez Rosję terroryści rozpoczęli ofensywę. | |
Zachód nie wyklucza interwencji na Ukrainie Naczelny dowódca sił NATO w Europie, amerykański generał Philip Breedlove mówi o możliwość wysyłania broni i sprzętu. |