Listę opracował rząd Ukrainy. Premier Arsenij Jaceniuk informuje, że restrykcje mogą też objąć zakaz tranzytu surowców.
Jak poinformował szef ukraińskiego rządu, decyzję w tej sprawie ma zatwierdzić Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, a następnie parlament. W ocenie Jaceniuka straty, które jego kraj może ponieść w wyniku polityki Rosji, w pierwszym roku obowiązywania sankcji wyniosą około 7 mld dolarów.
_ - Rada Ministrów Ukrainy skierowała do rozpatrzenia przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony listę 172 obywateli Federacji Rosyjskiej i innych państw, które finansują terroryzm na Ukrainie, wsparły aneksję Krymu i podważają integralność terytorialną Ukrainy. Na liście znalazło się także 65 osób prawnych z rosyjskim kapitałem _ - powiedział Jaceniuk.
Szef rządu oczekuje, że RBNiO zatwierdzi listę jak najszybciej, a we wtorek zajmie się nią Rada Najwyższa, czyli parlament Ukrainy. _ Tego dnia Rada powinna przyjąć ustawę o sankcjach _ - podkreślił Jaceniuk.
Wyjaśnił, że rząd proponuje parlamentowi 26 rodzajów sankcji, które obejmują m.in.: zamrożenie aktywów, zakaz działalności gospodarczej na terytorium Ukrainy, zakaz transmisji radiowo-telewizyjnych oraz internetowych, uczestnictwa w prywatyzacji, korzystania z ukraińskich licencji a także zakaz wjazdu na Ukrainę.
Według Jaceniuka odrębnym punktem może być zakaz tranzytu przez Ukrainę surowców i zakaz lotów w jej przestrzeni powietrznej. Rosja przesyła tranzytem przez Ukrainę ropę i gaz._ - Jeszcze jedną decyzją, którą inicjuje ukraiński rząd, są dodatkowe działania, które nie pozwolą agresorowi - a jest nim Federacja Rosyjska - na modernizację jego sił zbrojnych _ - podkreślił Jaceniuk.
Reakcje Rosjan na wojnę handlową z Zachodem:
Rządowy projekt ustawy w sprawie sankcji przewiduje ponadto, że ukraińskie sądy będą miały prawo ogłaszania wyroków wobec osób, ściganych listami gończymi. Oznacza to, że sądy będą mogły orzekać o konfiskacie ich mienia.
_ Ukraińskie państwo będzie ścigało po całym świecie mienie banków, firm finansowych i przedsiębiorstw, a także osób, które poparły aneksję Krymu i teraz finansują rosyjskich terrorystów _ - oświadczył premier Jaceniuk.
Czytaj więcej w Money.pl