Petru, podczas piątkowej konferencji prasowej w Sejmie, uściślał, że jego klub złożył do marszałka Sejmu projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, który zakłada: obniżenie CIT dla małych przedsiębiorców z 19 proc. do 15 proc., możliwość rozliczenia straty podatkowej przez 15 lat, a nie - jak obecnie - przez 5 lat, a także wprowadza możliwość podniesienia jednorazowego odpisu amortyzacyjnego z 3,5 tysiąca złotych do 10 tysięcy zł.
Zdaniem Petru, obniżenie podatku CIT do 15 proc. zachęci polskie firmy do inwestowania. Z kolei rozwiązania dot. amortyzacji - według Nowoczesnej - zachęcałyby polskie firmy do wzmożenia wysiłków inwestycyjnych w Polsce. Chodzi o to, by firmy, które inwestują, mogły szybciej wliczać w koszty poniesione wydatki majątkowe.
Według lidera Nowoczesnej, inwestycje to podstawa wzrostu gospodarczego i podstawa wyższych wynagrodzeń w przyszłości.
Kolejny projekt złożony przez klub Nowoczesnej - jak poinformował Petru - to projekt zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, który przewiduje podwyższenie kwoty wolnej od podatku do ponad 8 tysięcy złotych; dziś to 3091 zł.
Według Nowoczesnej, obecna kwota wolna od podatku jest sztywna i dwukrotnie niższa od wydatków na zapewnienie minimum egzystencji, na co zwrócił uwagę Trybunał Konstytucyjny w swoim wyroku w 2015 roku.
Lider Nowoczesnej przekonywał, że propozycja jego klubu podwyższenia kwoty wolnej od podatku do ponad 8 tysięcy złotych, spowoduje, że wzrosną dochody gospodarstw domowych. Jak dodał, w trosce o utracone dochody jednostek samorządu terytorialnego - po wprowadzenie tej zmiany - Nowoczesna proponuje jednostkom samorządu terytorialnego większy udział w wpływach podatkowych z 49,5 proc. do 65,63 proc.
- W ten sposób samorządy nie ucierpią na podwyżce kwoty wolnej od podatku - przekonywał Petru.
W Sejmie trwają już prace nad projektem dotyczącym podwyższenia kwoty wolnej do 8 tys. zł złożonym przez prezydenta. Po pierwszym czytaniu, które odbyło się na początku grudnia, projekt został skierowany do dalszych prac w komisji finansów publicznych.
Nowoczesna złożyła też projekt zmian w Kodeksie pracy, który wydłuża z 7 do 14 dni termin umożliwiający pracownikowi odwołanie się do sądu pracy od momentu wypowiedzenia umowy o pracę. Według Nowoczesnej, 7-dniowy termin umożliwiający pracownikowi odwołanie się do sądu pracy, w sposób nieuzasadniony krzywdzi pracownika, który w tak krótkim czasie musi zgromadzić wszystkie dowody, przemyśleć argumentację i sporządzić odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę.
Petru zaapelował do partii parlamentarnych, w szczególności do PiS o poparcie dla propozycji Nowoczesnej. - Chciałem zaapelować do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, żeby przypomniał sobie, że gospodarka jest najważniejsza (...) to są projekty ustaw, które mogą być przyjmowanie ponad podziałami - podkreślił.
