Pachucki był dotychczas zastępcą odwołanego we wtorek Marka Chrzanowskiego. w Urzędzie Komisji Nadzoru Finansowego odpowiadał za nadzór nad Pionem Nadzoru nad Rynkiem Kapitałowym oraz Pionem Nadzoru nad Rynkiem Ubezpieczeniowym.
Z nadzorem finansowym związany niemal od początku swojej drogi zawodowej, w trakcie której przeszedł przez wszystkie szczeble w strukturze nadzorczej. Pracę w Urzędzie Komisji Papierów Wartościowych i Giełd rozpoczął w 2001 r.
W Urzędzie Komisji Nadzoru Finansowego pełnił obowiązki dyrektora w Departamencie Postępowań, a następnie zastępcy dyrektora w Departamencie Prawnym, zajmując się m. in. ściganiem nadużyć na rynku finansowym.
Reprezentował Komisję na posiedzeniach komitetu stałego ESMA dedykowanemu temu zagadnieniu. Pełnił funkcję kluczowego eksperta w ramach projektów pomocy rozwojowej lub współpracy bliźniaczej świadczonej przez Urząd KNF na rzecz Azerbejdżanu, Mołdawii i Ukrainy.
Marcin Pachucki był przesłuchiwany przez sejmową komisję ds. Amber Gold w styczniu 2017 roku. - Ciężko nam odpowiadać za działania prokuratury, moim zdaniem zrobiliśmy wszystko, co było możliwe - mówił ówczesny zastępca dyrektora Departamentu Prawnego Urzędu KNF.
Marek Chrzanowski zrezygnował ze stanowiska przewodniczącego KNF po tym, jak "Gazety Wyborcza" opublikowała nagranie jego nieformalnej rozmowy z Leszkiem Czarneckim. Chrzanowski zaoferował biznesmenowi przychylność wobec Getin Nobel Banku w zamian z zatrudnienie wskazanego prawnika za równowartość 1 proc. wartości jego grupy bankowej.
Na polecenie ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry prokuratura prowadzi w tej sprawie śledztwo. Wstępną kwalifikacją czynu jest przekroczenie przez funkcjonariusza publicznego uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez osobę trzecią.
Na stanowisko szefa KNF został powołany w październiku 2016 roku przez ówczesną premier Beatę Szydło. Pięcioletnia kadencja Chrzanowskiego upłynęłaby w 2021 roku. Rok przed objęciem funkcji szefa KNF Chrzanowski został członkiem Narodowej Rady Rozwoju powołanej przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Szef KNF w chwili objęcia stanowiska miał 35 lat i zerowe doświadczenie nie tylko w kierowaniu urzędem, ale także w nadzorowaniu instytucji finansowych. Nie pracował ani w KNF, ani w NBP, ani w żadnej innej państwowej instytucji. Był pracownikiem naukowym SGH.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl