Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Izabela Trzaska
|

Nowy podatek PiS. Przewoźnicy krytykują pomysł opłaty na drogi

7
Podziel się:

PiS chce utworzyć fundusz przeznaczony na rozwój dróg gminnych i powiatowych. Środki na ich budowę pochodziłyby z nowego podatku drogowego, który byłby wliczony w cenę paliwa. - ZMPD krytycznie ocenia pomysł ustawy - poinformował w poniedziałek prezes ZMPD Jan Buczek.

Nowy podatek PiS. Przewoźnicy krytykują pomysł opłaty na drogi
(Jargilo/REPORTER)

- Jesteśmy zaskoczeni taką formą prowadzenia bardzo istotnego aktu prawnego dotyczącego naszej branży bez jakiejkolwiek konsultacji - powiedział dziennikarzom Buczek ze Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych.

Dodał, że przewoźnicy mają nadzieję, że ta ustawa nie zostanie przyjęta, a gdyby jednak została uchwalona, to liczą na weto ze strony prezydenta.

Buczek ocenił, że wprowadzenie opłaty drogowej podniesie ceny paliwa i tym samym spowoduje pogorszenie rentowności transportowych spółek, która spadnie praktycznie do zera. Ponadto - przekonywał - przewoźnicy nie będą w stanie przerzucić wyższych kosztów działalności na swoich klientów.

Zobacz także: Program Paliwo+. Tak PiS zmienia zdanie w sprawie akcyzy na paliwo

Według projektu ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych (FDS) złożonego przez posłów PiS, aby zagwarantować jego finansowanie, wprowadzona zostanie opłata drogowa w wysokości 20 groszy od litra paliwa plus VAT, która zapewni wpływy w wysokości ok. 4-5 mld zł rocznie. Połowa z tego trafi do FDS, natomiast reszta wpływów zasili Krajowy Fundusz Drogowy.

W środę w Sejmie podczas pierwszego czytania projektu ustawy poseł wnioskodawca Zbigniew Dolata (PiS) powiedział, że ustawa o Funduszu Dróg Samorządowych pozwoli na wybudowanie i wyremontowanie 6 tys. km dróg rocznie. - Przewidujemy, że w Funduszu Dróg Samorządowych będzie kwota około 2,5 mld zł, czyli trzykrotnie więcej niż było do tej pory. Kwota ta pozwoli na wybudowanie i wyremontowanie 6 tys. km dróg samorządowych rocznie, co będzie impulsem rozwojowym dla Polski - mówił Dolata.

Dwaj producenci paliw w Polsce, czyli Grupa Lotos i Polski Koncern Naftowy Orlen uważają, że wprowadzenie opłaty drogowej nie musi oznaczać wzrostu cen paliw dla klientów stacji.

gospodarka
prawo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(7)
WYRÓŻNIONE
Andrzej
7 lat temu
Wszyscy zapomnieli że płaciliśmy kiedyś podatek tzw drogowy ,który został zastąpiony dodatkową opłatą paliwową. Zapominalskim trzeba to uzmysłowić.ponieważ drugi raz ten sam podatek??? a co z poprzednim- gdzie podziały sie te pieniądze????!!!!
elf81
7 lat temu
Bez przesady z tą zerową rentownością. Faktem jest, że to TIRy rozjeżdża ją drogi i właściciele firm przewozowych powinni mocniej od innych użytkowników partycypować w kosztach ich utrzymania. Mało tego bardzo często są one przeładowane w wyniku czego zniszczeniom ulegają budynki znajdujące się blisko drogi.
Mario
7 lat temu
Przecież w przeszłości już raz wliczony został podatek drogowy w ceny paliw, takie rozwiązanie jak propozycja PiS to podwójne opodatkowanie z tego samego tytułu, a do tego będzie naliczany podatek od podatku.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (7)
qwerty
7 lat temu
Załamka o 20 gr tak płaczecie ale drogi to chcecie mieć !!!Co za złotówy !!!Masakra !
Mario
7 lat temu
Przecież w przeszłości już raz wliczony został podatek drogowy w ceny paliw, takie rozwiązanie jak propozycja PiS to podwójne opodatkowanie z tego samego tytułu, a do tego będzie naliczany podatek od podatku.
Lidka
7 lat temu
PIS niszczy Polskę a ja się będę przejmowała 20 gr
RedMAx
7 lat temu
Kierowcy jeżdżący po drogach lokalnych także płacą podatek (60 % w cenie paliwa). Kiedys płaciło się opłate drogowa ale dla dobra kierowców została wliczona do ceny paliwa... i tak zaczyna sie błędne koło czyli nakładanie podatków przez klase próżniacza czyli polityków
elf81
7 lat temu
Bez przesady z tą zerową rentownością. Faktem jest, że to TIRy rozjeżdża ją drogi i właściciele firm przewozowych powinni mocniej od innych użytkowników partycypować w kosztach ich utrzymania. Mało tego bardzo często są one przeładowane w wyniku czego zniszczeniom ulegają budynki znajdujące się blisko drogi.