Morska Stocznia Remontowa Gryfia w Szczecinie ma wybudować 2 promy ro-pax dla PŻB. 23 czerwca położona będzie stępka pod budowę pierwszej jednostki. Według zapewnień PŻB prom będzie miał linię załadunkową 3 km, szerokość 30 m i zabierze na swój pokład 400 pasażerów. Docelowo na jednostce ma pracować 100 osób.
-Prom budowany przez szczecińską stocznię będzie wykorzystywał gaz LNG, co jest wyborem ekologicznym i ekonomicznym, ze względu na bliskość terminalu gazu w Świnoujściu - powiedział kapitan żeglugi wielkiej Wojciech Podborączyński, który opiniował założenia konstrukcyjne na etapie projektowania nowego promu dla PŻB.
Jak wyjaśnił, wybór rodzaju paliwa napędzającego nową jednostkę podyktowany jest także "zmieniającymi się z dnia na dzień przepisami unijnymi dotyczącymi administracji portów". - Porty mogą uzależnić opłaty czy wręcz ograniczyć zawijanie do portów statków ze względu na paliwo. Już dzisiaj port Rotterdam udziela rabatu w opłatach portowych statkom zasilanych gazem - zauważył.
Kapitan dodał, że wciąż trwają prace nad ustaleniem wyboru napędu nowego promu budowanego dla PŻB.
-Albo będzie to napęd klasyczny: dwa wały, dwie śruby, ster i ster strumieniowy na rufie, albo bardziej nowoczesny i ekologiczny napęd: pędniki gondolowe zwane azipotami - powiedział.
Podborączyński zapewnił, że w pracach koncepcyjnych biorą udział naukowcy ze szczecińskiej Akademii Morskiej.
-Zespół pod kierunkiem prof. Artura Bejgera opracował dla nas projekt hybrydy elektrycznej, czyli systemu rozdziału energii. Jest to o tyle ważne i przyszłościowe, że jeden z europejskich armatorów promowych przystępuje do realizacji hybrydy wiatrowej, czyli rodzaju wiatraka na pokładzie. Niech budowa promu dla PŻB będzie rodzajem poligonu do opracowania, testowania i wprowadzania nowych technologii w dziedzinie budowy nowoczesnych jednostek - powiedział kpitan.
Podborączyński zapowiedział, że PŻB planuje wyczarterowanie używanego promu pasażersko-samochodowego na linię Gdańsk - szwedzki port Nynashamn.
-Dzisiaj musimy myśleć o dalszym powiększaniu oferty przewozowej przygotowując podaż na wejście do eksploatacji nowego promu. Niezaprzeczalną pomocą byłby tutaj zakup kolejnego promu z rynku wtórnego na linię Gdańsk - Nynashamn do pomocy 37-letniemu dzisiaj m/f Wawelowi. Nie należy traktować tego jako rezygnację z nowych promów, ale jako konieczność utrzymania płynności finansowej firmy. Kolejny używany prom to możliwość zarobienia na kolejny nowy, drugi prom - podkreślił kapitan.