Eksperci nie mają wątpliwości, że obniżenie wieku emerytalnego nie pozostanie bez wpływu na wysokość tego, co będziemy dostawać z ZUS. Najwięcej stracą kobiety. Rząd dobrze zdaje sobie sprawę, jak spadną przyszłe emerytury. Już za 10 lat średnie świadczenie skurczy się o prawie tysiąc złotych. W 2037 będzie to już o 1624 zł mniej.
W środę Sejm - głosami polityków Prawa i Sprawiedliwości - cofnął reformę poprzedników i obniżył wiek emerytalny. Już od jesieni - 1 października 2017 roku Polacy i Polki będą pracować do 65 (mężczyźni) i 60 (kobiety) roku życia.
Eksperci nie mają wątpliwości: - Możemy mieć albo emerytury wyższe, albo wcześniejsze - mówi Jeremi Mordasewicz, ekspert Konfederacji Lewiatan i członek rady nadzorczej ZUS. Prognozy - zwłaszcza dla kobiet - są dramatyczne. To one najbardziej ucierpią na obniżeniu wieku emerytalnego i jeśli nie będą chciały pracować dłużej dostaną z ZUS grosze.
Postanowiliśmy policzyć, jak duża różnica wynika ze zmiany czasu odprowadzania składek. Przyjęliśmy kilka istotnych zmiennych. Po pierwsze liczyliśmy dla przykładu 30-letniej osoby, która zaczęła pracę w wieku 20 lat i korzysta z usług otwartych funduszy emerytalnych.
Przyszłą emeryturę obliczaliśmy na przykładzie czterech progów dochodowych: pensji minimalnej w wysokości 1850 złotych (od 1 stycznia 2016 roku), 2500 złotych, średniej pensji 3895 złotych oraz 6000 złotych. Wszystkie kwoty w naszych wyliczeniach to kwoty brutto.
Przyjęliśmy, że średni wzrost płacy (zarówno indywidualny, jak i ogólny w gospodarce) wyniesie 3 procent w skali roku, średnia stopa zwrotu z OFE będzie oscylować w okolicach 4 procent (średnia ważona stopa wzrostu z ostatnich trzech lat według danych Komisji Nadzoru Finansowego wynosiła 12,7 procent). Gdyby więc rząd zdecydował, by likwidować do końca Otwarte Fundusze Emerytalne - wypłacane świadczenia mogłyby być jeszcze niższe. Dopóki jednak OFE istnieją - uwzględniliśmy je w wyliczeniach.
Minimalna pensja, głodowa emerytura
Zarabiający pensję minimalną w wieku 67 lat będą mogli liczyć na 1070 złotych brutto emerytury. To mniej więcej 57 procent ich ostatniej pensji. Po obniżeniu wieku emerytalnego - ani mężczyźni, ani kobiety o minimalnych zarobkach nie będą otrzymywali nawet tysiąca złotych emerytury.
Szacunkowa wysokość przyszłej emerytury brutto | ||||
---|---|---|---|---|
Moment przejścia na emeryturę i dotychczasowe miesięczne wynagrodzenie brutto | 1 850 zł | 2 500 zł | 4 137 zł | 6 000 zł |
Mężczyzna i kobieta w wieku 67 lat | 1 070 zł | 1 446 zł | 2 392 zł | 3 470 zł |
Po zmianie wieku emerytalnego | ||||
Mężczyzna w wieku 65 lat | 941 zł | 1 272 zł | 2 105 zł | 3 000 zł |
Kobieta w wieku 60 lat | 899 zł | 933 zł | 1 543 zł | 2 239 zł |
*Średni wzrost wynagrodzeń w wysokości 3 procent rocznie, stopa zwrotu z OFE 4 procent rocznie
Źródło: Wirtualna Polska
W przypadku panów, którzy odejdą z pracy w wieku 65 lat, emerytura wyniesie 941 złotych - o 129 złotych mniej niż gdyby pracowali do 67. roku życia. Panie będą miały gorzej, gdyż w ich przypadku różnica będzie wynosić 171 złotych miesięcznie. W ciągu roku jest to więc już o 2 tysiące złotych mniej.
Oczywiście, im wyższa pensja w ciągu okresu składkowego, tym większa różnica w świadczeniach. Gdyby mężczyźni i kobiety, z zarobkami na poziomie średniej krajowej, zdecydowali się na pracowanie do 67. roku życia, to mogliby liczyć na 2253 złote emerytury. Gdy skrócimy tym samym kobietom czas pracy do 60 lat, to ich emerytura spadnie o 798 złotych miesięcznie! Różnica w ciągu roku? 9576 zł.
W przypadku mężczyzn różnica nie będzie tak odczuwalna, ponieważ zmiana dotyczy tylko dwóch lat odkładania na emeryturę.
Jak wynika z naszych szacunków, przyszłe świadczenia będą wynosić od 30 do 50 procent ostatniej pensji. A to oznacza, że każdy, kto chce zachować podobny do wynagrodzeń poziom dochodów na emeryturze, powinien zdecydować się na dodatkowe oszczędzanie poza systemem emerytalnym. Bez tego praktycznie nie ma szans na utrzymanie standardu życia.
Rząd zna cenę reformy
Warto zauważyć, że nawet oszczędzanie z OFE przy wysokiej stopie zwrotu, nie gwarantuje wysokiej emerytury. O tym, jak spadną emerytury dokładnie wie ekipa rządowa. Rząd szacuje, że już w pierwszym roku obowiązywania nowych przepisów średnia emerytura będzie mniejsza o 175 zł. Do 2027 roku średnia emerytura skurczy się o prawie tysiąc złotych. Warto podkreślić, że są to wyliczenia samego rządu, który opiniował projekt prezydenta.
Średnia emerytura spadnie o ponad tysiąc złotych dopiero w 2030 roku. Rząd badał spadek emerytur w perspektywie 20 lat. W 2037 średnia emerytura będzie mniejsza o 1624 zł.