Prezydent USA Barack Obama ocenił, że decyzja Brytyjczyków, by opuścić Unię Europejską, w dłuższej perspektywie wzbudza obawy dotyczące światowego wzrostu. Zaapelował do premiera Wielkiej Brytanii i innych przywódców UE o uporządkowany proces rozwodowy.
Amerykański prezydent wypowiadał się w czwartek podczas szczytu w stolicy Kanady - Ottawie, w którym wzięli też udział prezydent Meksyku Enrique Nieto i premier Kanady Justin Trudeau. Celem spotkania było wzmocnienie ekonomicznych więzi między tymi północnoamerykańskimi krajami.
Obama oświadczył, że analizy banków centralnych i ministerstw finansów wskazują, iż "w krótkiej perspektywie globalna gospodarka będzie stabilna". Dodał jednak, że "istnieją pewne autentyczne obawy w dłuższej perspektywie o globalny wzrost, jeśli faktycznie dojdzie do Brexitu, i one zamrażają możliwości inwestycji w Wielkiej Brytanii i Europie jako całości". - To nie pomaga w czasie, gdy światowe wskaźniki wzrostu są i tak słabe - zaznaczył.
Obama podkreślił, że jego główne przesłanie do Wielkiej Brytanii i Niemiec brzmi: "Wszyscy powinni złapać oddech. Myślę, że będzie to trudny i pełen wyzwań proces, ale nie musi być to proces pełen paniki".
Amerykański prezydent poinformował, że rozmawiał z kanclerz Niemiec Angelą Merkel i - jak dodał - w jej interesie jest upewnienie się, że Brexit się uda, a nie karanie Brytyjczyków za tę decyzję.
W czwartkowym referendum blisko 52 proc.