Decyzja agencji S&P będzie miała pewne znaczenie finansowe dla nas. W rocznym cyklu rozliczeń polskich zobowiązań finansowych to około 160 mln złotych - wylicza minister rozwoju Mateusz Morawiecki.
- To nie jest jeszcze wysoka kwota, ale przyglądamy się temu. Przypomnę, że 7-8 miesięcy temu polskie obligacje były bardzo mocne. Ruchy dotyczące ich rentowności są uzależnione od wielu kwestii, także od zagadnień geopolitycznych, tego co się dzieje z surowcami, itp. - zaznaczył minister.
- Warto podkreślić, że wszystkie sygnały ostrzegawcze przyjmujemy z wdzięcznością. Przyglądamy się argumentacji agencji S&P - dodał wicepremier.
W ubiegły piątek agencja S&P obniżyła rating Polski do poziomu "BBB plus" z "A minus", podając jako powód zmiany polityczne, a nie sytuację gospodarczą (która agencja ocenia nadal jako dobrą). Po decyzji S&P swoją ocenę wydała agencja Fitch. Utrzymała ona rating Polski na dotychczasowym poziomie A- oraz A (odpowiednio dla zobowiązań w walutach obcych i w walucie krajowej) z perspektywą stabilną.