To zła wiadomość dla kierowców, którzy muszą przejeżdżać przez Marki. Obiecywana na 15 grudnia obwodnica tego miasta nie zostanie oddana w terminie. To już kolejne opóźnienie, bo pierwotnie ten fragment S8 miał być oddany do użytku w lipcu 2017 roku. Ministerstwo chce zerwać z wykonawcą kontrakt.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad od lipca podaje kolejne terminy oddania obwodnicy Marek. Następnie je przesuwa. Ten scenariusz właśnie znów się powtarza.Jak podaje portal warszawa.wyborcza.pl wykonawca drogi - firma Salini - nie była w stanie dotrzymać obiecywanego terminu - 15 grudnia.
Wiceminister infrastruktury Marek Chodkiewicz powiedział, że w piątek odbędzie się spotkanie, na którym kontrakt z firmą Salini zostanie zerwany. Kto w takim razie będzie budował obwodnicę Marek? Tomasz Kwieciński, zastępca szefa GDDKiA na Mazowszu, powiedział "Stołecznej" że GDDKiA będzie próbowało kończyć budowę własnymi siłami.
- Tam jest naprawdę niewiele do zrobienia. Głównie pomalowanie pasów, ustawienie znaków i dokończenie odwodnienia. Mamy umowy z firmami na utrzymanie naszych dróg. Są też podwykonawcy obwodnicy Marek. Zastanowimy się, jak najszybciej dokończyć inwestycję. Być może uda się jeszcze w tym roku - powiedział Tomasz Kwieciński.