Łącznie PKP Przewozy Regionalne będą uruchamiać około 3,3 tys. pociągów dziennie, podczas gdy obecnie jeździ ich ok. 3,4 tys. Jak podaje PKP, powodem ograniczania liczby pociągów jest nierentowność niektórych połączeń. Również samorządy zgłaszają PKP rezygnację z ich zamawiania i finansowania.
"Planowane ograniczenie liczby kursujących pociągów podyktowane jest mniejszymi zamówieniami na przewozy regionalne, jakie największemu kolejowemu przewoźnikowi pasażerskiemu, spółce PKP Przewozy Regionalne, składają samorządy wojewódzkie" - czytamy w komunikacie PKP.
PKP informuje, że zgodnie z prawem, przewozy regionalne organizują i finansują urzędy marszałkowskie, których zadaniem jest koordynacja polityki transportowej na ich terenie.
Źródłem dotacji do regionalnych przewozów kolejowych są odpisy podatku dochodowego, jakie trafiają na konto samorządów. PKP skarży się jednak, że samorządy przeznaczały odpisy podatkowe na inne cele niż finansowanie kolei.
Z kwoty 538 mln zł, które miały w 2004 r. trafić na połączenia regionalne, kolej otrzyma od samorządów zaledwie 440 mln zł. PKP stara się też o przeznaczenie 40 mln zł płaconej przez kolej akcyzy, która obecnie trafia na rozwój transportu drogowego, a powinna na modernizację sieci kolejowych.