Lech Kaczyńskiliczy, że budowa ropociągu Odessa-Brody-Płock zakończy się najpóźniej za cztery lata. "Prace postępują szybciej, niż myślałem" - ocenia prezydent, który przebywa z wizytą na Ukrainie.
Prezydent przewiduje, że budowa ropociągu zakończy się najdalej w 2011 roku. Wiktor Juszczenko jest większym optymistą i wierzy, że prace zakończą się już w 2009 roku.
Lech Kaczyński przewiduje, że następny szczyt energetyczny w Kijowie będzie się wiązał z konkretnymi działaniami. Jak mówi, zainteresowany jest tym, by jak najszybciej ruszyły pierwsze transporty ropy do Polski. Prezydent Wiktor Juszczenko zapowiedział, że już w przyszłym roku terminal naftowy pod Odessą zostanie rozbudowany, będzie przyjmował nie 14,5 miliona ton, a 25 milionów ton ropy.
Lech Kaczyński powiedział, że o tym, kto będzie przyjmował kaspijską ropę, już rozmawiał z szefem PKN Orlen, a tuż po powrocie z Ukrainy o inwestycji będzie rozmawiać z rządemDonalda Tuska.