W większości miast środki zarezerwowane w budżetach na zimowe utrzymanie dróg powinny wystarczyć. Odpowiednie służby miast, w których pieniądze przeznaczone na ten cel wyczerpią się przed końcem sezonu, będą wnioskowały o dodatkowe pieniądze.
Wśród miast, które najwięcej wydały już na odśnieżanie, jest Warszawa, Kraków i Łódź.
W stolicy, która ma największy budżet - 72 mln zł na zimowe utrzymanie dróg w sezonie 2012/2013 - dotychczas na odśnieżanie samych ulic (bez terenu dla pieszych) wydano już 40 mln zł.
Iwona Fryczyńska, rzeczniczka Zarządu Oczyszczania Miasta - firmy, która odpowiada za odśnieżanie 40 proc. warszawskich ulic i 1,2 mln metrów kwadratowych terenu dla pieszych - powiedziała, że gdy kwota przeznaczona na odśnieżanie będzie się kończyć, ZOM będzie wnioskował o dodatkowe środki.
O dodatkowe środki będzie prawdopodobnie też występować Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Krakowie, które koordynuje zimowe utrzymanie dróg, jezdni i chodników w mieście. Z kolei w Łodzi, w przypadku wyczerpania pieniędzy, konieczne będzie skorzystanie z rezerwy budżetowej. W obu tych miastach wydano do tej pory na odśnieżanie po 13 mln zł; w Krakowie z puli 15,8 mln zł, Łodzi - z 17 mln zł.
W przypadku wyczerpania środków na zimowe utrzymanie ulic w Płocku (Mazowieckie) zostaną przesunięte środki zarezerwowane w budżecie Miejskiego Zarządu Dróg na bieżące utrzymanie ulic. Dotychczas w Płocku z 2,8 mln zł przeznaczonych na odśnieżanie w sezonie wydano już na 1,9 mln zł. Również w Rzeszowie, gdzie wydano do tej pory ponad 3 mln zł z 5 mln zł zabezpieczonych na zimowe utrzymanie dróg, jeżeli będzie taka potrzeba, zwiększona zostanie pula w budżecie.
Wyczerpania się pieniędzy przewidzianych na utrzymanie zimą dróg nie obawia się natomiast Wrocław. W budżecie miasta na ten cel zarezerwowano ok. 17 mln zł, z których dotychczas wydano około połowy. _ Jesteśmy na półmetku sezonu i na półmetku przewidzianych akcji odśnieżania. Pieniędzy na dalsze akcje nie zabraknie _ - powiedziała PAP rzeczniczka Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu Ewa Mazur.
O wyczerpanie się puli pieniędzy na odśnieżanie nie obawia się też samorząd Bydgoszczy, gdzie dotychczas na zimowe utrzymanie wydano 7,65 mln zł, jak i Skarżyska-Kamiennej, gdzie zaoszczędzono nieco na bezśnieżnym grudniu. _ - Liczymy się z tym, że za styczeń zapłacimy ok. 450 tys. zł, na cały sezon zimowy mamy zarezerwowaną kwotę 1 mln zł, a taka w ub. roku wystarczyła _ - powiedziała PAP rzeczniczka skarżyskiego magistratu, Beata Wojciechowska.
W Białymstoku z 11 mln zł zapewnionych na odśnieżanie ulic w sezonie 2012/2013 wydano do końca grudnia około 2 mln zł. Niewiele ponad połowę środków pochłonęło zimowe utrzymanie dróg w Szczecinie - z ponad 8,6 mln wydano prawie 4,4 mln zł. Najmniej dotychczas na odśnieżanie wydano w Gdańsku. Jest to zaledwie około 10 proc. z zaplanowanego na ten cel budżetu w wysokości 20 mln zł na 2013 rok.
Nie wszystkie samorządy rozliczają zimowe utrzymanie w ramach sezonu zimowego 2012/2013. Np. w Radomiu, Katowicach, Lublinie, Kielcach zimowe utrzymanie ulic pokrywane jest z puli pieniędzy przeznaczonej na całoroczne utrzymanie ulic w czystości.
W Radomiu na zimowe odśnieżanie w tym roku zabezpieczono około 6 mln zł, Katowicach - 3 mln zł, 4 mln w Kielcach i 12 mln zł w Lublinie. Pieniądze te wystarczają zarówno na odśnieżanie i zapewnienie przejezdności ulic zimą, jak i utrzymanie czystości w innych porach roku. Samorządowcy z tych miast zapewniają, że w minionych latach nie zabrakło pieniędzy na odśnieżanie i w tym też nie zabraknie.
Nieco inną metodę finansowania dbania o ulice przyjęto m.in. w Tarnobrzegu (Podkarpackie), Zielonej Górze, Opolu i Koszalinie. W pierwszym przypadku miasto płaci miesięczny ryczałt 138 tys. zł firmie, która wygrała przetarg.
Stawka ta jest stała przez wszystkie miesiące w roku i pokrywa koszty odśnieżania zimą oraz zachowania czystości przez resztę roku. Natomiast w Koszalinie, Zielonej Górze i Opolu podpisano na dłuższe okresy niż jeden sezon umowy z firmami, które zajmują się odśnieżaniem. Są to łączne kwoty odpowiednio 7,8 mln zł, 6,2 mln zł i 5,5 mln zł.
Czytaj więcej w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1457654400&de=1457706600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>