"Wola rządu, by stopniowo zredukować relację długu do PKB (...) budzi zadowolenie, ale doprowadzenie do tego będzie wymagało w średniej perspektywie niższego deficytu niż obecny" - napisała organizacja w raporcie na temat Węgier. Dług publiczny wyniósł w zeszłym roku 75,3 proc. PKB.
OECD szacuje, że deficyt Węgier wyniesie w tym roku 1,9 proc., ale w przyszłym wzrośnie do 2,5 proc. W 2018 roku na Węgrzech odbędą się wybory parlamentarne.
Według OECD poziom wydatków publicznych Węgier jest zbyt wysoki w stosunku do wysokości przychodów kraju. Władze powinny m.in. "monitorować i ograniczać warunkowe zobowiązania publicznoprawne w sektorze energii elektrycznej".
Organizacja podkreśliła, że Węgry odnotowują od 2012 roku wysoki wzrost gospodarczy, poczyniły jednak mniejsze postępy w sferze podtrzymywania dalszego wzrostu; oczekuje się, że w tym roku spadnie on do 2,5 proc. z 2,9 proc. w 2015 roku, choć w przyszłym roku OECD prognozuje wzrost o 3 proc.
OECD zwróciła uwagę, że w miarę jak będą się kurczyć niewykorzystane zasoby w gospodarce, utrzymanie wzrostu będzie wymagać reform strukturalnych, by wzmocnić sektor biznesowy i podnieść kwalifikacje pracowników.
Według OECD kluczowym czynnikiem warunkującym przyspieszenie wzrostu jest szybsza akumulacja kapitału. Tymczasem na krajowe inwestycje, zwłaszcza małych i średnich przedsiębiorstw, hamująco działają często zmieniające się przepisy. Inwestycje zagraniczne koncentrują się zaś w kilku sektorach, przede wszystkim motoryzacyjnym.
W tym kontekście OECD zaleciło "poprawę przejrzystości, stabilności i sposobu formułowania polityki regulacyjnej" oraz redukcję nadmiernych regulacji biurokratycznych.
OECD zwróciła też uwagę na niewystarczające tempo redukowania kredytów niespłacanych w terminie. Odsetek niespłacanych w terminie kredytów gospodarstw domowych na Węgrzech wynosił w sierpniu 2015 roku 18,4 proc.
W raporcie zwrócono uwagę, że niewystarczająco rozwinięty rynek kapitałowy Węgier nie zapewnia odpowiedniego finansowania, który uzupełniałby kredyty bankowe.
Organizacja podkreśliła, że Węgierski Bank Narodowy wykupił w zeszłym roku pakiet większościowy budapeszteńskiej giełdy, a ponieważ jest on regulatorem rynków finansowych, transakcja ta może "rodzić wrażenie konfliktu interesów". Powinna być to zatem sytuacja tymczasowa, a giełda powinna wrócić w ręce prywatne.
OECD ostrzegła także przed wolniejszym wzrostem wydajności na Węgrzech, jak również, że system edukacyjny kraju nie reaguje wystarczająco szybko na zmiany na rynku pracy, przez co wielu absolwentów uczelni nie ma potrzebnych umiejętności. Zalecono m.in. położenie większego akcentu na programy szkoleniowe, które pozwalają pracownikom znaleźć pracę, oraz na promowanie kształcenia ustawicznego.