Na warszawskim lotnisku Okęcie nie są na razie stosowane bardziej niż dotychczas zaostrzone procedury bezpieczeństwa.
Od rana na europejskich lotniskach prowadzone są wzmożone kontrole osobiste, po tym jak udaremniono zamach terrorystyczny na pokładzie samolotu lecącego z Amsterdamu do Detroit.
Wczoraj jeden z pasażerów samolotu amerykańskich linii Northwest próbował dokonać zamachu terrorystycznego. Mężczyzna bez powodzenia usiłował odpalić niewielki ładunek wybuchowy.
Rzecznik warszawskiego lotniska Kamil Wnuk tłumaczy, że port w stolicy nie otrzymał żadnych specjalnych wytycznych po tym co wydarzyło się w Airbusie A330:
Posłuchaj Kamila Wnuka:
Poza Amsterdamem wzmożone środki ostrożności wprowadzono lotniskach w Rzymie, Paryżu i Brukseli. Stosowne rozporządzenie w tej sprawie wydał też brytyjski operator lotnisk.
Krzysztof Liedel, dyrektor Centrum Badań nad Terroryzmem podkreśla, że w tej sprawie muszą się najpierw wypowiedzieć specjaliści. Uważa jednak, że mieliśmy do czynienia z testem nowego rodzaju ładunku wybuchowego:
Posłuchaj opinii Krzysztofa Liedela na temat incydentu na pokładzie samolotu:
dźwięk: IAR
Wcześniej sądzono, że pasażer Airbusa A330 próbował odpalić ognie sztuczne. Kilka osób zostało rannych, jedna jest w stanie ciężkim. Napastnik - 23-letni Nigeryjczyk, został obezwładniony przez innych pasażerów i załogę. Samolot bezpiecznie wylądował w Detroit w Stanach Zjednoczonych.