Senator był wyróżnieniem zaskoczony. Przyznał, że sam też musiał uporać się ze stereotypami dotyczącymi równości kobiet i mężczyzn. Zdaniem laureata, do walki o równe prawa płci powinni włączyć się także mężczyźni. Senator podkreślił, że na Zachodzie zasada równości płci jest już oczywista, tylko u nas nie może się jakoś zadomowić.
Rada Programowo-Konsultacyjna przy Pełnomocniku Rządu do spraw Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn przyznała także upomnienie - "Skierowania do okulisty" za brak ostrości widzenia problemów związanych z równym statusem płci. Skierowanie wystawiono posłance Platformy Obywatelskiej Marcie Fogler za - jak to uzasadniano - niektóre głoszone przez nią poglądy, które stoją w sprzeczności z zasadami równości płci. Marta Fogler oczywiście na uroczystości się nie pojawiła.
"Doszło do paradoksu" - zauważyła wicepremier Izabela Jaruga-Nowacka. Wyróżnienie otrzymał mężczyzna, a naganę - kobieta. Choć zdaniem wicepremier, do walki o prawa kobiet będzie włączać się coraz więcej mężczyzn, którzy rozumieją, że bez płci pięknej będziemy mieli do czynienia z demokracją słabej jakości.
Pełnomocnik Rządu do spraw Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn Magdalena Środa zdradziła, że jej biuro ma duże problemy z przyznaniem wyróżnień - bowiem osób zasługujących na Okulary Równości jest niewiele. Za to kandydatów do "Skierowań do Okulisty" nie brakuje.
Pomysł Okularów Równości przywędrował do Polski ze Szwecji. W naszym kraju wręczane są od kwietnia 2002 roku.