Ponad sto razy interweniowali dzisiaj w województwie opolskim strażacy w związku z podtopionymi posesjami i domostwami po obfitych opadach deszczu. Najwięcej interwencji było w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim. Z podtopionych domów ewakuowano dwie osoby.
Wójt gm. Pawłowiczki Jerzy Treffon powiedział PAP, że ewakuowane osoby to dwie starsze panie z miejscowości Karchów. Obie nie wróciły we wtorek do swoich domów w związku z koniecznością ich uprzątnięcia. Jedną z nich - jak podał samorządowiec - zabrała rodzina, drugą umieszczono na 3-4 dni w pobliskim domu opieki.
Treffon dodał, że po obfitych opadach deszczu najbardziej ucierpiały w jego gminie miejscowości Borzysławice, Karchów i Jakubowice. Ocenił, że zniszczenia w domach mieszkańców nie powinny być duże, bo woda przeszła przede wszystkim przez piwnice zalewając np. piece centralnego ogrzewania. Większe natomiast będą straty w infrastrukturze, zniszczone zostały np. rowy melioracyjne czy droga powiatowa. _ - Szacowanie strat zaczniemy w środę _ - zapowiedział.
Mł. kpt. Roman Felusiak podał PAP, że w sumie od godz. 23 w nocy z poniedziałku na wtorek aż do wtorkowego wieczoru strażacy interweniowali w regionie w związku ze skutkami padającego uporczywie deszczu ponad sto razy. Blisko połowa interwencji miała miejsce w pow. kędzierzyńsko-kozielskim. Ponad to po kilka do kilkunastu interwencji było też w pow. oleskim, strzeleckim i głubczyckim.
Wieczorem prowadzone były jeszcze pojedyncze interwencje, m.in. na rzece Osobłodze i potoku Dzielniczka. _ - Działania te polegały na udrażnianiu mostu na rzece Dzielniczce oraz jazu na Osobłodze _ - podał. Dodał, że w Głubczycach i Baborowie strażacy pomagali sprzątać jezdnie.
We wtorek rano straż informowała, że w wyniku obfitych opadów deszczu podtopionych zostało 25 budynków w miejscowościach Borzysławice, Karchów i Reńska Wieś w pow. kędzierzyńsko-kozielskim.
Dyżurny stanowiska kierowania opolskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej st. kpt. Jarosław Larski mówił, że w Borzysławicach woda wdarła się też na teren dwóch gospodarstw rolnych, z jednego strażacy w nocy ewakuowali 40 świń z zalanej chlewni.
Larski wyjaśniał, że w niektórych miejscach w zalanych miejscowościach woda w domach sięgała na wysokość 15 cm; najbardziej dotknięte zostały posesje położone w obniżeniach terenu, na które spływała woda z pól.
Z raportów strażaków wynikało też, że w ciągu dnia w miejscowości Łany w gm. Cisek wylała mała rzeczka Dzielniczka, woda wlała się tam do jednego domu. Niewielki potok wylał też w miejscowości Zawiszyce w pow. głubczyckim. Strażacy zabezpieczyli tam cztery budynki workami z piaskiem i udrożnili zaporę na rzeczce.
Z informacji dyżurnego Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Opolu wynikało, że po godz. 20 przekroczony był o 74 centymetry stan alarmowy na rzece Straduni.
Czytaj więcej w Money.pl