Polacy oddelegowani zostali na czas od 3 miesięcy do pół roku w ramach programu restrukturyzacji firmy.
W zakładzie Russelsheim pracownicy polskiej fabryki w Gliwicach mają pracować przy produkcji Opla Insignii wspierając bieżącą działalność niemieckiego zakładu.
Jak informuje rzeczniczka zakładów Opel Manufacturing Poland na łamach "Gazety Wyborczej", jednym z podstawowych celów programu restrukturyzacji jest zwiększenie konkurencyjności fabryk spółki, między innymi poprzez odpowiedzialne zarządzanie zasobami ludzkimi w ramach struktur firmy.
Jak informuje "Wyborcza", gliwicki Opel zlikwidował również przywróconą zaledwie 3 lata temu nocną zmianę produkcji, a w styczniu 190 pracowników skorzystało z programu dobrowolnych odejść.
Niemal rok temu, producent Peugeota i Citroena - Grupa PSA - kupiła Opla za 2,2 mld euro. Jak pisaliśmy w money.pl, General Motors już od lat nie zarabiał w Europie, a samo utrzymanie Opla kosztowało koncern 257 mln dol. rocznie.
PSA zapowiedziała, że w ciągu dekady podnieść efektywność marki Opel. Pomóc ma w tym m.in. program restrukturyzacji firmy PACE.
Kiedy PSA przejęło Opla, związkowcy z zakładów w Gliwicach i Tychach obawiali się o przyszłość fabryk i pracowników. Aż o jedną piątą spadła produkcja w gliwickiej fabryce Opla po przejęciu tej firmy przez francuski koncern. Dziś w zakładach Opel Manufacturing Poland zatrudnionych jest 3370 osób.
Opel Manufacturing Polska jest jednym z pierwszych i największych zakładów motoryzacyjnych powstałych na terenie gliwickiej strefie ekonomicznej. Pierwsze Ople zjechały z taśmy produkcyjnej w sierpniu 1998 roku.