Przekształcenie użytkowania wieczystego we własność miało nastąpić od początku roku, ale przygotowywana przez resort budownictwa ustawa wciąż opóźnia się. Na razie użytkowanie wieczyste funkcjonuje więc na starych zasadach, co oznacza, że opłatę roczną trzeba wnieść najpóźniej do 31 marca.
Opłatę roczną za użytkowanie wieczyste na dany rok trzeba wnieść do końca marca, nie czekając na wezwanie. Istnieje możliwość przedłużenia tego terminu, ale trzeba o to wystąpić do połowy marca.
Wysokość opłaty ustala gmina na podstawie wyceny nieruchomości. Osoby o niskich dochodach mogą postarać się o jej obniżenie o połowę. W takiej sytuacji do końca marca trzeba złożyć wniosek, w którym wykaże się, że miesięczny dochód na osobę w gospodarstwie domowym nie przekracza 50 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia według GUS.
Zgodnie z planami Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, przekształcenie współużytkowania wieczystego we współwłasność gruntów ma być odpłatne i wynosić standardowo 20-krotność opłaty rocznej za użytkowanie wieczyste nieruchomości obowiązującej w dniu 31 grudnia 2016 r.
Choć przepisy te jeszcze nie weszły w życie, już spowodowały podwyżkę opłat za użytkowanie wieczyste w wielu gminach. W niektórych przypadkach nawet kilkadziesiąt razy.
Wiele gmin, do których najczęściej należą grunty objęte użytkowaniem wieczystym, postanowiło podnieść opłaty. W ten sposób w chwili wejścia ustawy o przekształceniu użytkowania wieczystego we własność, mogłyby pobierać znacznie wyższą opłatę przekształceniową.
Osoby, które dotknęła znaczna podwyżka opłaty za użytkowanie wieczyste, mogą spróbować ją obniżyć, składając odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Trzeba to jednak zrobić najpóźniej w ciągu 30 dni od otrzymania decyzji o podwyżce.
Proponowane zasady przekształcenia użytkowania wieczystego zostały zakwestionowane przez Rzecznika Praw Obywatelskich. RPO skrytykował opracowany przez resort projekt ustawy, przekonując, że niektóre jej zapisy "naruszają konstytucyjną zasadę stabilności stosunków prawnych, zasadę zaufania do państwa i zasadę sprawiedliwości społecznej".
Argumenty Rzecznika Praw Obywatelskich okazały się na tyle silne, że Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa postanowiło wprowadzić poprawki w przygotowywanej ustawie. "Zagadnienia poruszone w pismach Pana Rzecznika stanowią źródło cennych wskazówek dla sformułowania optymalnych rozwiązań stabilizujących sytuację prawną właścicieli lokali" - napisał wiceszef resortu Kazimierz Smoliński w odpowiedzi RPO z 18 listopada.