Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa chce wyjaśnień od Rosjan w sprawie podwyżek opłat za korzystanie z dróg w tym kraju. Rosjanie podwyższyli w kwietniu takie opłaty dwukrotnie. Dotyczą one samochodów ciężarowych.
Rzeczniczka polskiego ministerstwa Elżbieta Kisil mówi, że resort oczekuje podania przyczyn takiej decyzji. Zwraca ona uwagę, że podwyższenie opłat spowoduje podniesienie kosztów transportu dla polskich i unijnych firm. To może doprowadzić do wyeliminowania tych przewoźników z rosyjskiego rynku. Strona polska będzie dążyła do wyjaśnienia, czy i w jaki sposób rosyjskie działania mają charakter dyskryminacyjny.
Jednocześnie strona rosyjska zagwarantowała rodzimym przewoźnikom możliwość odpisywania sobie od kosztów opłat drogowych. Polskie ministerstwo pyta także o tę sprawę. Elżbieta Kisil zapowiada, że będą podjęte kroki, które będą miały na celu ustalenie, czy możliwość odliczenia opłat przez rosyjskich przewoźników od podatku transportowego nosi znamiona działał nastawionych na ochronę rosyjskiego rynku transportowego. W tej sprawie Polska chce się zwrócić o opinię do Światowej Organizacji Handlu.
Na początku lutego tego roku drogowy ruch towarowy między Polską a Rosją został wstrzymany. Rosjanie nie przedłużyli specjalnych pozwoleń, na podstawie których polscy kierowcy mogli wjeżdżać na teren Federacji. Nasz kraj przestał natomiast wpuszczać rosyjskich przewoźników. Kilka rund negocjacji przyniosło porozumienie i ruch został przywrócony.