"Nie ukrywam, że reakcja bardzo dużej części społeczeństwa na decyzję odmowną robi na mnie wrażenie. To skłania mnie do poważnego namysłu" - powiedział dziennikarzom marszałek.
Marek Siwiec podkreślił, że poprzez akcję zbierania podpisów, Ordynacka chciała zaprezentować rodzaj demonstracji obywatelskiej. "Nie pytałem o decyzję marszałka, ale dostał ważny argument +za+. Był bardzo zadowolony, podziękował za akcję" - dodał.
Powiedział też, że jeśli Cimoszewicz nie zdecyduje się kandydować, Ordynacka może poprze innego kandydata. Nie powiedział którego.