Najmocniej będzie wiało w piątek i w nocy z piątku na sobotę - wynika z prognoz IMGW.
Na zdjęciu orkan Aleksandra u wybrzeży Portugalii.
Jak mówi synoptyk Instytutu Maria Waliniowska największych porywów wiatru należy spodziewać się na wybrzeżu, gdzie powieje z prędkością 90 km na godzinę i w górach. Tam prędkość wiatru wyniesie 120 km na godzinę.
IMGW wydało już ostrzeżenia meteorologiczne pierwszego stopnia. Obejmują one Pomorze, Kujawy i województwa południowe. Jak mówi Maria Waliniowska, nie oznacza to, że w innych regionach kraju wiatr będzie słaby. W pozostałej części Polski prędkość wiatru będzie dochodziła do 70 km na godzinę. Ostrzeżenia zaczną obowiązywać w piątek o godz. 11.00.
Synoptyk zaznacza, że na wybrzeżu mogą pojawić się burze. Jednak nie należy spodziewać się, że będą tak intensywne jak te w Wielkiej Brytanii, gdzie wiało nawet do 200 km na godzinę. Mimo to należy uważać, bo silny wiatr szczególnie na wybrzeżu i w górach może połamać drzewa, uszkodzić linie energetyczne czy zerwać dachy.
Mimo silnego wiatru będzie ciepło. To za sprawą powietrza, które w piątek z południowego zachodu wpłynie nad Polskę. Termometry pokażą od 2 stopni na Suwalszczyźnie, 4 stopni w centrum do 7 stopni na południowym zachodzie.
W sobotę również będzie ciepło. A na Dolnym Śląsku termometry mogą pokazać nawet 8 stopni.
Na przestrzeni lat silne wiatry pojawiają się coraz częściej i w coraz wyższych kategoriach prędkości. Jest to jeden z przejawów zmian klimatu w tej części świata. Skutki orkanów najsilniej odczuwane są na wybrzeżach Atlantyku: na Wyspach Brytyjskich, wybrzeżu Francji i Norwegii. Jednak nad lądem taki orkan słabnie, dlatego u nas raczej nigdy nie osiągnie prędkości 200 km/h, natomiast orkany o prędkości 100 km/h mają prawo u nas występować