Polskiej spółce naftowej Orlen Lietuva i litewskiej firmie kolejowej Lietuvos Geleżinkeliai nie udaje się osiągnąć kompromisu w sprawie stawek kolejowych. Strona litewska uważa, że spór powinien rozstrzygnąć sąd.
- Negocjacje nie odbywają się już od kilku miesięcy. Żadna ze stron nie chce ustąpić, więc niech sąd rozstrzygnie, kto komu i ile jest winien - powiedział w środę rzecznik prasowy Ministerstwa Komunikacji Litwy Riczardas Szlapszys.
Minister komunikacji Rimantas Sinkeviczius, cytowany we wtorek przez portal publicznego radia i telewizji LRT powiedział, że Orlen Lietuva domaga się od Litewskich Kolei zniżek na przewozy kolejowe na kwotę 190 mln euro, co - jego zdaniem - jest sumą zbyt wysoką.
Orlen Lietuva od lat płaci za transport kolejowy więcej niż konkurenci z innych krajów. Od w 2008 r., gdy zdemontowano 19 km torów w kierunku Renge Orlen Lietuva do transportu swych produktów korzysta z dłuższej, liczącej 150 km drogi kolejowej.
Rozmowy między PKN Orlen, Orlen Lietuva a LG w sprawie spornych kwestii nie przyniosły w ciągu ostatnich lat rezultatu. Nową rundę negocjacji rozpoczęto w lipcu. Jak informowała wówczas spółka Orlen Lietuva, rozmowy te - w tym na temat taryf kolejowych, kosztów dodatkowych usług opartych na warunkach rynkowych, a także dwustronnych finansowych roszczeń - planowano na miesiąc.
PKN Orlen przypomniał ostatnio, że w grudniu 2014 r. Orlen Lietuva złożyła w sądzie arbitrażowym w Wilnie wniosek o wszczęcie postępowania arbitrażowego przeciw Lietuvos Geleżinkeliai, w którym domaga się przeliczenia taryf za przewozy kolejowe zgodnie z umową zawartą z litewskim podmiotem kolejowym. We wrześniu tego roku Orlen Lietuva zwiększyła kwotę powództwa w postępowaniu arbitrażowym do 302 mln zł.
Jednocześnie, jak podał PKN Orlen, do końca czerwca tego roku wszczęto sześć postępowań sądowych, w których to Lietuvos Geleżinkeliai domagają się od Orlen Lietuva zapłaty ok. 133 mln zł z tytułu opłat za przewozy kolejowe.
PKN Orlen kupił za 1,49 mld dol. w 2006 r. od Jukosu 53,7 proc. akcji litewskiej spółki Mażeikiu Nafta zarządzającej rafinerią w Możejkach, a następnie na mocy umowy z rządem Litwy nabył kolejne 30,66 proc. udziałów za ponad 852 mln dol. Po sfinalizowaniu sześć lat temu z rządem Litwy umowy kupna pozostałych 10 proc. udziałów i przeprowadzonym wykupie od drobnych inwestorów, płocki koncern ma 100 proc. akcji litewskiej rafinerii, która w 2009 r. zmieniła nazwę na Orlen Lietuva.
Według danych PKN Orlen na kupno Orlen Lietuva oraz na prowadzone tam od 2006 r. inwestycje płocki koncern wydał ok. 4 mld dol.