- poinformowało PAP źródło zbliżone do Bełchatowa.
W środę mija termin składania wstępnych ofert.
'Firmy, na których zależało inwestorowi, są już na liście, są na niej również podmioty zagraniczne' - powiedział, pragnący zachować anonimowość, rozmówca PAP.
Oferty te to tzw. materiały prekwalifikacyjne, w których zainteresowani przedstawiają m.in. potencjał swojej spółki, doświadczenie rynkowe, czy sytuację finansową.
Z ofert tych w ciągu czterech tygodni zostaną wybrane firmy zakwalifikowane do przetargu.
W kwietniu firmy te mają być zaproszone do złożenia ofert wiążących pod względem technicznym i cenowym.
W połowie stycznia Elektrownia Bełchatów II ogłosiła w prasie przetarg na budowę elektrowni opalanej węglem brunatnym, z jednym blokiem energetycznym o mocy 833 MW. Spółka planuje, że przekazanie bloku do eksploatacji nastąpi w końcu 2006 roku.
Całkowita wartość inwestycji szacowana jest na około 850 mln euro. Elektrownia planuje, że 25 proc. kosztów pokryje ze środków własnych, resztę - z kredytów Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR), Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) i banków komercyjnych.
Według wcześniejszych informacji, EBOR oraz EBI skredytują 500 mln euro. Oznacza to, że w bankach komercyjnych elektrownia będzie musiała poszukać ponad 100 mln euro.
'Chcemy zamknąć finansowanie budowy elektrowni w dwa-trzy miesiące po zawarciu kontraktu na budowę' - powiedział Wdowiak.
Kontrakt obejmuje realizację 'pod klucz' (zaprojektowanie, dostawę i budowę) nowej elektrowni. Blok zasilany ma być w węgiel z pobliskiej kopalni Bełchatów.
Elektrownia Bełchatów II jest spółką zależną Elektrowni Bełchatów. Spółka została założona w 1996 roku właśnie w celu przygotowania tej inwestycji.