Aby gmina mogła zniknąć, Sejm musiał przyjąć specustawę. Posłowie byli jednak wyjątkowo jednomyślni w sprawie zachodniopomorskich Ostrowic - 421 posłów było "za", przeciw było siedmiu, a czterech się wstrzymało.
Gmina zostanie podzielona przez sąsiadów, jednak dług weźmie na siebie Skarb Państwa.
Na koniec 2017 r. gmina miała ok. 47 mln długu - a to 437 proc.jej rocznego dochodu.
Podczas sejmowej debaty wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker podkreślił, że dług się wziął przede wszystkim z pozabankowych pożyczek byłego wójta Wcaława M.
Były włodarz Ostrowic i jego skarbniczka Krystyna K. w listopadzie 2016 roku usłyszeli zarzuty nadużycia i przekroczenia uprawnień, a także nierzetelnego prowadzenia ksiąg rachunkowych, doprowadzając do wyrządzenia gminie szkody wielkich rozmiarów. Akt oskarżenia trafił w maju do koszalińskiego sądu. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Od początku 2016 roku miastem rządzi wyznaczona przez premiera komisarz.
Agnieszka Wróblewska, komisarz gminy Ostrowice, tłumaczyłaniedawno w rozmowie z money.pl, że problemem gminy jest jej piękno. - 70 jej procent leży na obszarze unijnego programu Natura-2000, a to oznacza, że żaden poważny przemysł tam nie powstanie - mówiła.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl