Co najmniej 18 osób poniosło śmierć w południowych Chinach wskutek gwałtownych burz i osunięć ziemi - poinformowała dziś agencja Xinhua. Sześć osób jest zaginionych.
Sześć osób zginęło od uderzenia pioruna w prowincji Ciangsi (Jiangxi) w południowo-wschodnich Chinach.
Z kolei w sąsiedniej prowincji Hunan trwające trzy dni ulewne deszcze spowodowały osunięcia ziemi, wskutek czego zginęło pięć osób.
Kolejne siedem osób poniosło śmierć pod zwałami błota w prowincji Kuejczou (Guizhou). Sześć osób jest zaginionych.
Powodzie często nawiedzają też południowo-zachodnią prowincję Yunnan oraz południowy region autonomiczny Kuangsi (Guangxi). Powódź zagraża starożytnemu chińskiemu miastu Fenghuang w prowincji Hunan.
Od prądu odciętych jest prawie 300 tysięcy gospodarstw domowych w miastach Tongren, Cun-i (Zunyi) i Bijie w prowincji Kuejczou - podała agencja Xinhua. Burze i ulewne deszcze dotarły też w nocy ze środy na czwartek do stolicy kraju, Pekinu; kilka ulic zostało podtopionych.
Czytaj więcej w Money.pl