Jeszcze rok temu Mateusz Morawiecki przyznawał się do blisko 3 mln zł oszczędności, ale w najnowszym oświadczeniu majątkowym podał sumę o prawie pół miliona złotych mniejszą. Premier nie musi się jednak tym martwić, bo na sprzedaż czekają akcję BZ WBK, których pozbycie się Morawiecki zadeklarował zaraz po objęciu funkcji szefa Rady Ministrów. Wtedy wzbogaci się o ok. 5 mln zł.
150-metrowy dom na niemal półhektarowej działce, koleiny o powierzchni 100 m kw. położony na działce liczącej 0,31 ha oraz 72-metrowe mieszkanie o zadeklarowanej wartości 546 tys. zł. Dodatkowo 50-proc. udział w 180-metrowym segmencie na 4-arowej działce oraz 2-hektarowa działka rolna.
Oto składniki majątku Mateusza Morawieckiego, które nie zmieniły się w ciągu roku, od czasu złożenia poprzedniego oświadczenia majątkowego. Co zatem nowego znaleźliśmy w dokumencie?
Fragment oświadczenia majątkowego Mateusza Morawieckiego za 2017 rok:
Według oświadczenia złożonego za 2016 rok, Morawiecki posiadał niemal 3 mln zł oszczędności. W najnowszym oświadczeniu, opisującym stan na 11 grudnia 2017 roku, premier deklaruje posiadanie 2,55 mln zł oszczędności.
Dla odmiany, zadeklarowana wartość posiadanych przez premiera akcji banku BZ WBK w 2016 roku wynosiła 4,3 mln zł. Przez rok kurs akcji banku, którym kiedyś kierował Morawiecki, mocno wzrosła, dlatego teraz zadeklarował, że są warte 4,95 mln zł.
Niedługo po tym, gdy został powołany na premiera, już po sporządzeniu oświadczenia majątkowego, Mateusz Morawiecki obiecał, że sprzeda wszystkie posiadane akcje BZ WBK. Jeśli już to zrobił, na jego koncie znalazło się ok. 5 mln zł.
Fragment oświadczenia majątkowego Mateusza Morawieckiego za 2017 rok:
W najnowszym oświadczeniu majątkowym premier zadeklarował, ze z tytułu dywidendy zainkasował 60 tys. zł, ale przeznaczył te środki w całości na cele społeczne. Premier napisał też, że uprawnienia do akcji BZ WBK określone kwotowo do 350 tys. zł, ale nie wie, "czy te uprawnienia mogą zaistnieć w praktyce"
Premier nie przyznaje się do posiadania żadnego samochodu o wartości powyżej 10 tys. zł, ale za to wpisał zabudowę kuchenną i meble o łącznej wartości ok. 160 tys. zł.