"Ozusowanie umów o dzieło to uderzenie w wolne zawody, naukowców, artystów itp. No pasaran!" - napisał w środę na Twitterze Jarosław Gowin, wicepremier i minister nauki. Jeśli więc PiS zechce je wprowadzić, może napotkać na spory opór koalicjanta.
Pomysł ozusowania umów o dzieło kiełkuje w obozie rządzącym od dłuższego czasu i można się spodziewać, że niedługo prace nad nim mogą nabrać tempa. Wtedy weto najprawdopodobniej postawi Jarosław Gowin, wicepremier i szef koalicyjnej Polski Razem. Swoim wpisem na Twitterze nie pozostawił wątpliwości na temat tego, co sądzi o takim pomyśle. "No pasaran" - skwitował.
W dyskusji na portalu społecznościowym Gowin dodał również, że właśnie ozusowanie umów o dzieło było jednym z głównych powodów, dla którego ostatecznie upadła koncepcja tzw. "jednolitego podatku".
O objęciu umów o dzieło ubezpieczeniem społecznym mówi się mniej więcej od momentu, gdy na taki ruch zdecydowano się przy zleceniach, czyli od ponad dwóch lat. Decyzję podjął jeszcze rząd PO-PSL i ówczesny szef resortu pracy Władysław Kosiniak-Kamysz. Nowe przepisy zaczęły jednak obowiązywać od początku 2016 roku. Już wtedy jasnym stało się, że w kolejce czekają następne typy tzw. "śmieciówek".
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska przyznawała jednak na początku tygodnia, że takich planów nie ma. Przynajmniej na razie.
- Jesteśmy na takim etapie, że nie ma ani założeń do ustawy, ani nie pracujemy nad takim projektem. Dzisiaj żaden tego typu dokument nie powstaje i nie sądzę, żeby w 2017 roku powstał - podkreśliła na antenie RMF FM.
Zaraz później dodała jednak, że resort pracy będzie analizował sytuację na rynku pracy i za pół roku podejmie decyzję w sprawie ewentualnego oskładkowania umów o dzieło. Jak podkreśliła, decyzja w tej sprawie będzie uzależniona od tego, jak rynek pracy zachowa się po wprowadzeniu w życie minimalnej stawki godzinowej.
- Zobaczymy, czy nastąpią tu niekorzystne zmiany i na przykład skokowo nie wzrośnie liczba zawieranych umów o dzieło, jako droga obniżania kosztów pracy - dodała szefowa MRPiPS.
W środę oficjalny komunikat wydał również resort. "Nie ma (...) w najbliższych planach rozszerzenia zakresu ubezpieczeń społecznych, czyli ewentualnego objęcia nimi umów o dzieło" - czytamy w nim.