Potwierdziły się wczorajsze nieoficjaIne informacje money.pl o tym, że zapowiedziane w wywiadzie prasowym przez wiceministra pracy Marcina Zielenieckiego plany ozusowania wszystkich umów były jedynie jego własną opinią i nie były konsultowane z rządem. Resort właśnie opublikował oświadczenie wiceministra w tej sprawie.
Aktualizacja 13:08
"W związku z opublikowaniem w dniu 2 grudnia 2015 r. w dzienniku "Rzeczpospolita" artykułu pt. "Koniec ucieczki przed ZUS" zawierającego moją wypowiedź na temat przepisów regulujących podleganie ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym oraz opłacanie składek na te ubezpieczenia uprzejmie informuję, że w resorcie rodziny, pracy i polityki społecznej nie są prowadzone żadne analizy ani prace nad zmianą tej regulacji - czytamy w oświadczeniu wiceministra przesłanym money.pl przez resort pracy.
"Moja wypowiedź na ten temat jest odpowiedzią na pytanie dziennikarza przeprowadzającego wywiad odnoszące się do fragmentu uzasadnienia prezydenckiego projektu ustawy obniżającej wiek emerytalny, w którym pojawiają się wątki dotyczące tych zagadnień. W rozmowie wyraziłem osobistą opinię na ten temat" - podkreślił.
Przypomnijmy, że we wspomnianym wywiadzie Zieleniecki mówił między innymi, że "trzeba pójść dalej w kierunku zrównania różnych umów pod względem wysokości płaconych od nich składek na ubezpieczenia emerytalno-rentowe".
Wiceminister pracy przekonywał, że "odprowadzanie składek ZUS od wszystkich przychodów leży w interesie każdego ubezpieczonego". - Państwo powinno zmuszać obywateli do przezorności - podkreślił Zieleniecki. Zapowiedział też, że samozatrudnieni będą płacili składki ZUS od pełnego przychodu, a nie - tak jak obecnie - w zryczałtowanej formie.