Polska premier spotkała się dzisiaj z szefem rządu Wielkiej Brytanii. Podczas szczytu UE w przyszłym tygodniu może poprzeć polskie stanowisko ws. pakietu klimatycznego.
Kopacz i Cameron omówili podczas spotkania w Mediolanie kryzys na Ukrainie i zagrożenie wirusem ebola, ale - jak powiedział PAP minister ds. europejskich Rafał Trzaskowski - rozmowa koncentrowała się przede wszystkim wokół zbliżającego się szczytu UE, dotyczącego m.in. pakietu klimatycznego. _ - Brytyjczycy wyrazili zrozumienie dla naszego stanowiska, Cameron powiedział, że z perspektywy Wielkiej Brytanii byłoby dobrze, gdyby było porozumienie w kwestii pakietu klimatycznego, ale nie za wszelką cenę _ - powiedział Trzaskowski. Jak ocenił, _ konkretne postulaty Polski spotkały się ze zrozumieniem strony brytyjskiej _.
Kopacz pytana później przez polskich dziennikarzy o rezultaty rozmowy z Cameronem powiedziała, że znalazła _ wiele zrozumienia w osobie premiera Wielkiej Brytanii _. _ - Mówił, że wiele spraw nas łączy na tym szczycie klimatycznym, więc pewnie będzie osobą, która w tych słusznych sprawach będzie popierała Polskę _ - powiedziała szefowa rządu.
Polska gospodarka jest najważniejsza
Pytana, czy po dotychczasowych rozmowach udało się zbliżyć do konsensusu w sprawie pakietu klimatycznego odparła, że nie chce być w tej sprawie ani nadmierną optymistką ani pesymistką. _ - Dla mnie najważniejsza jest polska gospodarka i jeślibym miała dzisiaj wpisać się w ten chór, który mówi: róbmy wszystko, bo tak robi UE, to dzisiaj do moich rozmówców ślę tylko jeden przekaz: to co robi UE, musi być również wpisane w dobro polskiej gospodarki _ - powiedziała.
_ - Próbuję argumentować, że Polska, która się rozwija, a rozwija się na tle innych gospodarek europejskich w sposób szczególny, wywiązuje się ze swoich zobowiązań z 2008 roku, co roku redukuje swoje emisje. My jednocześnie mamy i wzrost gospodarczy i wypełnianie zobowiązań z 2008 roku _ - zaznaczyła.
Podkreśliła, że obciążenie Polski dodatkowymi wymogami odnośnie redukcji poziomu emisji gazów cieplarnianych może odbić się niekorzystnie na naszej gospodarce. _ Do tego nie mogę dopuścić. W związku z tym dość radykalnie stawiam swoje warunki _ - zaznaczyła premier.
_ - Pracują grupy robocze, znają bardzo dokładnie, jakie jest stanowisko Polski. Czekamy na ostateczny kształt (propozycji dot. redukcji emisji - PAP) już po tych roboczych spotkaniach, do którego będziemy mogli się odnieść. Dzisiaj to wszystko jeszcze trwa, stąd taka intensywność, jeśli chodzi o spotkania. Muszę znaleźć jak najwięcej sprzymierzeńców co do polskiej racji wygłaszanej i tu na tych spotkaniach, a potem na Radzie Europejskiej. Muszę mieć sprzymierzeńców, żeby ugrać jak najwięcej i taka jest moja rola _ - podkreśliła Kopacz.
Intensywne rozmowy z Merkel
Poinformowała, że wczoraj na temat pakietu klimatycznego rozmawiała też z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. _ - Co prawda to była krótka rozmowa już na sali plenarnej, ale rozmawiałyśmy dość intensywnie; krótko, ale intensywnie _ - powiedziała.
Dopytywana, czy Polsce przybywa sojuszników powiedziała, że _ po (dotychczasowych) rozmowach odrobinę optymizmu przybyło w polskiej delegacji, ale to naprawdę jest trudne _. Podkreśliła, że zanim podpisze się pod ewentualnym porozumieniem ws. pakietu klimatycznego, musi _ mieć czarno na białym _, że będzie ono korzystne dla Polski.
Zaznaczyła, że _ też jest osobą, która chciałaby doprowadzić do konsensusu _ ws. pakietu. Jak mówiła, dla niej, jako nowego premiera, nowej twarzy na posiedzeniu Rady Europejskiej, _ naprawdę byłoby bardzo niezręcznie, gdyby zaczynała od wiecznego zaprzeczania wszystkiemu _. _ (Jednak) czuję się bardziej zobowiązana, żeby pilnować naszych interesów, niż przejmować się tym, że jeśli trzeba będzie zawetować, to będę musiała to zrobić _ - podkreśliła.
Wczoraj Kopacz rozmawiała o pakiecie klimatycznym z szefem hiszpańskiego rządu Mariano Rajoyem, premierem Holandii Markiem Rutte oraz przewodniczącym Komisji Europejskiej Jose Barroso.
Również wczoraj wieczorem odbyło się spotkanie tzw. szerpów, czyli doradców ds. europejskich szefów państw i rządów Unii Europejskiej, z udziałem Trzaskowskiego. Po tych spotkaniach Kopacz przyznała, że rozmowy o pakiecie klimatycznym są bardzo trudne. _ Jest rozbieżność interesów _ - podkreśliła.
Będzie weto?
Na 23-24 października zaplanowano w Brukseli szczyt UE, który ma uzgodnić nowy cel redukcji emisji CO2 w UE po 2020 roku. Obowiązujący do 2020 roku pakiet energetyczno-klimatyczny zakłada 20-procentową redukcję emisji CO2 i 20-procentowy udział energii odnawialnej.
Komisja Europejska na początku roku zaproponowała 40-procentową redukcję emisji CO2 do 2030 roku i europejski cel zwiększenia udziału odnawialnych źródeł energii do poziomu 27 proc.
Wygłaszając w Sejmie na początku października expose premier Kopacz zadeklarowała, że rząd nie zgodzi się na dodatkowe koszty polityki klimatycznej UE, w tym podwyżki cen energii. Zapewniła, że Polska twardo będzie prezentować swe stanowisko w kwestii redukcji emisji CO2 w UE i nie wykluczyła weta.
Trzaskowski powiedział, że kolejnym tematem rozmów Kopacz z Cameronem była sytuacja na Ukrainie. _ - Cameron powiedział, że dalej musimy być pryncypialni w kwestii Ukrainy, wyraził nadzieję na dobrą współpracę w tej sprawie z premier Kopacz, bo wie, że mało kto zna ten problem tak dobrze jak Polacy _ - relacjonował Trzaskowski.
Sankcje bez zmian
Jak dodał, _ Kopacz i Cameron stwierdzili, że sankcje (wobec Rosji) muszą pozostać na obecnym poziomie, bo nie widać żadnego (pozytywnego) ruchu ze strony Rosji _. _ To Rosjanie muszą udowodnić, że wywiązują się ze swoich obietnic _ - podkreślił.
Pytany, dlaczego Kopacz nie uczestniczyła dzisiaj w wielostronnym spotkaniu z udziałem m.in. prezydentów Ukrainy i Rosji, Trzaskowski powiedział: _ Tak jak się spodziewaliśmy, na tym spotkaniu nie wydarzyło się nic ciekawego _. Jak dodał, _ mieliśmy takie sygnały od naszych partnerów, że to nie jest spotkanie, na którym będą podejmowane jakiekolwiek ważne, wiążące decyzje _.
W piątek rano w kuluarach mediolańskiego szczytu Azja-Europa (ASEM) doszło do wielostronnych rozmów na temat kryzysu ukraińskiego z udziałem przywódców Ukrainy, Rosji, Niemiec, Włoch, Francji, Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej.
Kopacz i Cameron rozmawiali też o zagrożeniu wirusem ebola. _ Brytyjczycy rzeczywiście dużo robią; by skonfrontować się z tą sytuacją, przede wszystkim w Afryce, wysłali żołnierzy, zamierzają założyć tysiąc ośrodków, w których będą się leczyły osoby z chorobą _ - powiedział minister. Wcześniej w piątek Kopacz spotkała się z szefem wietnamskiego rządu Nguyenem Tan Dungiem.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Szczyt w Mediolanie. Nie ma postępu w rozmowach z Rosją Putin nie chce ustąpić w sprawie konfliktu na Ukrainie. | |
Drony będą kontrolować ukraińską granicę Według nieoficjalnych doniesień, doszło do porozumienia w sprawie kolejnej misji OBWE na Ukrainie. | |
Polak to złodziej - fakt czy mit? Nowy raport Polacy są sprawcami ułamka przestępstw na pograniczu polsko-niemieckim - wynika z raportu, zaprezentowanego na konferencji w Warszawie. |