20 dni – tyle w ciągu roku spędzają palacze na przerwach na dymka. Przynajmniej według obliczeń Pracodawców RP.
- To, czy ktoś pali, to jego sprawa. Jednak palenie w miejscu pracy nie jest już sprawą prywatną – twierdzi szef Pracodawców RP Andrzej Malinowski. Jego zdaniem czas, który rocznie poświęcają palacze na palenie można traktować jako dodatkowy, płatny urlop.
Że palacze irytują pracodawców, widać jak na dłoni w badaniu CATI przeprowadzonym w ramach projektu "Firma wolna od tytoniu". Na jego potrzeby przepytano 2501 przedsiębiorców. Ich zdaniem palenie papierosów przez pracowników przynosi straty ekonomiczne dla ich firm – takie zdanie wyraziła ponad połowa ankietowanych przedsiębiorców.
Sprawa palenia jak mało która pokazuje także wrażliwość na krzywdę i niesprawiedliwość wśród pracowników naszego biznesu. Otóż połowa właścicieli firm stwierdziła, że zauważa tutaj dysproporcję, gdyż niepalący mają mniej przerw w pracy, a więc pracują więcej.
- Jak zawsze chodzi o pieniądze. Przerwy na papierosa to marnowanie czasu przeznaczonego na pracę – stwierdził Malinowski.
Wygląda więc na to, że pracodawcy idą na wojnę z przerwami na papierosa. Jak? Podczas konferencji w ramach inicjatywy "Firma wolna od tytoniu", zgodzono się, że najskuteczniejszą metodą leczenia uzależnionych od nikotyny jest farmakologia wsparta terapią lub sama terapia skupiająca się na zmianie nastawienia palacza do papierosów. Nie wiadomo jednak, czy palący pracownicy mogą spodziewać się, że w najbliższym czasie usłyszą od swojego pracodawcy propozycję nie do odrzucenia i pójścia na antynikotynową terapię.
Mogą też zdecydować się na przeciwdziałanie palenie. – Wsparcie w promowanie zdrowego życia wśród pracowników, zachęcanie ich do rzucenia palenia przynosi pracodawcom ogromne korzyści. Jeden dolar zainwestowany w walkę z chorobami to 7 dolarów zwrotu. To się opłaca – powiedziała Anna Kozieł, ekspertka ds. Zdrowia Banku Światowego.
Jednym słowem – zgaście papierosy. Jeśli nie dla siebie, to zróbcie to dla firmy (i jej zysków).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl