W 1999 roku ówczesny koordynator służb specjalnych i pełniący obowiązki szefa MSWiA Janusz Pałubicki odwołał Petelickiego i jego trzech zastępców z dowództwa GROM, zarzucając im złamanie ustawy o zamówieniach publicznych. Powołując się na wyniki kontroli MSWiA, sytuację w GROMie nazwał "bagnem". Za te słowa Petelicki pozwał Buzka i Pałubickiego, domagając się przeprosin.
"Decyzja sądu mnie cieszy"- powiedział Radiu Merkury Janusz Pałubicki. Przypomniał, że gdy okazało się, że wyniki kontroli w GROMie okazały się błędne dwukrotnie odwoływał swoje słowa. Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał dziś, że Pałubicki mówiąc o tym, że został wprowadzony w błąd, usunął skutki naruszenia dóbr osobistych Petelickiego, więc nie musi dodatkowo przepraszać.
Sławomir Petelicki może odwołać się od wyroku do Sądu Najwyższego.