- Dzisiaj to jest 80 proc. prawdopodobieństwa, że jeszcze w tym kwartale Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze stanie się podmiotem zarządzającym lotniskiem w Radomiu - zapowiedział podczas konferencji radomskich parlamentarzystów PiS wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Polityk jest nie tylko mazowieckim senatorem, ale i bliskim współpracownikiem Jarosława Kaczyńskiego.
Jeśli państwowa spółka faktycznie zdoła do czerwca przejąć zarządzanie radomskim lotniskiem, z którego nie lata dziś żadna linia lotnicza, wkrótce rozpocznie się też warta niemal miliard złotych inwestycja. Po rozbudowie radomskiego portu, część linii lotniczych zostanie zmuszona do przekierowania tam części lotów dziś obsługiwanych przez Lotnisko Chopina. Jeśli zapowiedziane przez Bielana terminy zostaną dotrzymane, pierwsze samoloty polecą Radomia zimą 2019/2020/.
Po zamknięciu popularnego "Okęcia", które zaplanowano na przyszłą dekadę, Radom ma stać się wsparciem dla budowanego w Stanisławowie Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Radom konkurencję w tę rolę wygrał z położonym znacznie bliżej stolicy Modlinem. PPL nie podobało się jednak, że z portu operuje tylko Ryanair. Niejako wbrew porażce i brakowi państwowych pieniędzy na inwestycję, samorząd mazowiecki (współwłaściciel portu - red.) nie zamierza się poddawać. Marszałek Adam Struzik z PSL zapowiedział, że lotnisko zostanie rozbudowane, a od PPL oczekuje nie wsparcia, a tego, że spółka nie będzie przeszkadzała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl