Sprzedaż papierosów typu slim będzie utrzymana, bo rząd nie chce stracić ponad 6 mld zł wpływów do budżetu. Zwiększą się jednak kompetencje sanepidu, który będzie badał skład papierosów.
Ministerstwo Zdrowia przygotowało projekt zmian w ustawie o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu. Znajduje się obecnie na etapie konsultacji publicznych.
Miłośnicy papierosów typu slim mogą odetchnąć z ulgą - ich sprzedaż będzie nadal legalna, co oznacza, że odstępstwo od unijnej dyrektywy tytoniowej zostanie utrzymane.
Utrzymanie sprzedaży "slimów" nie wynika jednak z dbałości o komfort palaczy, lecz głównie z dbałości o wpływy budżetowe państwa. Rząd szacuje, że straty wynikające z wprowadzenia zakazu sprzedaży papierosów typu slim wyniosłyby dla budżetu państwa od 6 do 6,5 miliarda zł rocznie.
Trudno się dziwić, że rząd nie chce zaszkodzić branży tytoniowej, skoro rocznie dostarcza budżetowi około 23 mld zł w postaci podatku akcyzowego i VAT. To aż 8 proc. całkowitych wpływów budżetowych państwa.
W Polsce produkowanych około 150 mld sztuk papierosów i 35 tys. ton tytoniu w ciągu roku, z czego dwie trzecie trafia na eksport. W ten sposób wyroby tytoniowe są największą pozycją w polskim handlu zagranicznym artykułami rolno-spożywczymi.
Straty sektora handlowego, czyli detalistów i hurtowników oszacowano z kolei na 500-600 mln zł rocznie. Autorzy ustawy podkreślają, że trzy czwarte sprzedaży papierosów prowadzą "podmioty o niskich własnych zasobach ekonomicznych" - kioski oraz małe i średnie sklepy spożywcze.
Ze względu na wymagania Unii Europejskiej projekt określa też minimalne wymiary paczek papierosów. Wszystko po to, by zapewnić odpowiednio dużo miejsca na ostrzeżenia przed skutkami używania wyrobów tytoniowych.
Kolejnymi zmianami jest zwiększenie kompetencji sanepidu. Inspekcja Sanitarna będzie mogła pobierać próbki papierosów, aby zapewnić zgodność papierosów z wymoganiami ustawy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.