Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Parabank oszukał klientów na blisko milion

0
Podziel się:

Oszukani zainwestowali w parabank z Bydgoszczy mający udzielać krótkoterminowych pożyczek.

Parabank oszukał klientów na blisko milion
(Stanislaw Kowalczuk/East News)

Blisko 850 tys. zł straciło 85 osób, które zainwestowały w parabank z Bydgoszczy mający udzielać krótkoterminowych pożyczek. Chętnych do takiej inwestycji pozyskiwała inna firma z Tychów, zarabiająca na pośrednictwie.

Właścicieli obu tych firm objął akt oskarżenia przesłany do sądu przez Prokuraturę Okręgową w Katowicach.

Jak poinformowała rzeczniczka prokuratury prok. Marta Zawada-Dybek, śledztwo rozpoczęło się po zawiadomieniu o przestępstwie złożonym przez Komisję Nadzoru Finansowego.

Właściciel bydgoskiej firmy nie miał zezwolenia Komisji na prowadzenie działalności w formie banku. Został oskarżony o prowadzenie takiej działalności od września 2011 r. do sierpnia 2012 r. oraz o oszukanie 85 osób łącznie na ponad 846 tys. zł.

Właścicielkę firmy z Tychów prokuratura oskarżyła o pomoc w prowadzeniu działalności bankowej bez zezwoleń. Zawierała ona bowiem z oszukanymi umowy pośrednictwa finansowego i pośredniczyła przy zawieraniu umów inwestycyjnych - w zamian za wynagrodzenie od bydgoskiej firmy (łącznie ponad 77 tys. zł).

Tyska firma szukała osób chętnych do zainwestowania pieniędzy. Za jej pośrednictwem zawierały one półroczne umowy z bydgoskim parabankiem. Wkładane sumy (od 1 tys. do 40 tys. zł) parabank miał inwestować w udzielanie pożyczek krótkoterminowych, czego jednak nie czynił.

W okresie umowy inwestorzy mieli otrzymywać część zysku w postaci oprocentowania od wkładu : od 6 proc. do 11 proc. w ujęciu miesięcznym. Właściciel parabanku przestał jednak wypłacać zyski i nie zwracał inwestorom zaangażowanych pieniędzy.

Właściciel bydgoskiej firmy przyznał się do zarzucanego mu czynu, ale przekonywał, że nie miał zamiaru oszukać inwestorów. W procesie może mu grozić kara do 15 lat więzienia. Właścicielka firmy z Tychów nie przyznała się - jej będzie groziło do czterech i pół roku więzienia.

Czytaj więcej w Money.pl
Szef parabanku podejrzany o oszustwo Zarzut prowadzenia działalności bankowej bez zezwoleń i oszustw przedstawiła prokuratura prezesowi katowickiej spółki Nova New.
"Chwilówki" bez lichwiarskich odsetek? Nowe przepisy będą lepiej chronić konsumenta w sytuacji, gdy będzie zalegał ze spłatą pożyczki.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)