500 zł za dzień protokołowania w Sądzie Rejonowym w Lęborku, do tego samochód służbowy z kierowcą, który dowiezie chętnego do pracy. Mail z taką propozycją dla pracowników administracyjnych słupskich wydziałów Sądu Rejonowego trafił do wszystkich wydziałów – informuje "Gazeta Wyborcza”.
Zobacz również: Protest pracowników sądów. "Większość spraw jest odwoływanych"
W Lęborku połowa kadry protestuje przebywając na zwolnieniach lekarskich. W sumie nie pracują 22 osoby. Sytuacja jest trudna. Jeszcze gorzej jest w Tczewie, gdzie doszło do całkowitego paraliżu pracy. Z informacji ”Dziennika Bałtyckiego” wynika, że na L4 przeszło 90 proc. pracowników.
”Prawnicza grypa”, czyli protest pracowników z użyciem zwolnień lekarskich, opanowuje całą Polskę. Jak wskazuje Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Ad Rem”, policzył, że praca sparaliżowana jest w co najmniej 109 sądach w kraju – podaje dziennik. Zdaniem przedstawicieli Związku, może być ich jeszcze więcej. Jak szacują, protesty mogą odbywać się w nawet 200 sądach.
Na zwolnieniu są asystenci sędziów, protokolanci i pracownicy sekretariatów. Ci, którzy stawiają się do pracy, wykorzystuję przerwę 15-minutową, aby manifestować przed gmachami sądów. Protest trwa do 21 grudnia – podaje dziennik. Pracownicy sądów walczą o wyższe pensje, a solidaryzują się z nimi pracownicy prokuratury.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl