Jak poinformowało studio Paramount, w ramach kontraktu Shanghai Film Group i Huahua Media jeszcze w tym roku otworzą biuro na terenie wytwórni.
Według źródeł, na które powołuje się agencja Associated Press, chińskie firmy zobowiązały się przekazać Paramount 1 miliard dolarów na sfinansowanie przynajmniej 25 proc. jej produkcji.
W tym roku Paramount planuje nakręcić od 15 do 17 filmów.
Jak powiedział agencji Reuters prezes Paramount Brad Grey, firma traktuje umowę z chińskimi partnerami jako przepustkę na rynek chiński. - Paramount poważnie myśli o produkcji filmów (w Chinach) - powiedział, cytowany przez Reutersa, Grey. Dodał, że przyniesie to studiu istotne korzyści.
Zawarta w piątek transakcja to kolejny przykład inwestycji chińskich firm w międzynarodowy przemysł filmowy. Według AP działania te mają wzmocnić międzynarodową pozycję Chin w ramach strategii tzw. soft power (zdobywania wpływów m.in. dzięki atrakcyjności własnej kultury).
W ubiegłym roku chiński konglomerat Dalian Wanda Group podpisał umowę o współpracy ze studiem Sony Pictures przy wysokobudżetowych produkcjach. Zapłacił też 3,5 mld dolarów za pakiet kontrolny w hollywoodzkim studiu Legendary Entertainment. Należąca do Stevena Spielberga spółka Amblin Partners zawarła zaś finansowy sojusz z oddziałem ds. mediów chińskiego potentata handlu internetowego Alibaba, by kręcić koprodukcje dla globalnych odbiorców - przypomina AP.
Paramount Pictures współpracowała już z firmą Huahua przy kilku filmach, m.in. "Transformers: Wiek zagłady". Shanghai Film Group była natomiast inwestorem "Jack Reacher: Nigdy nie wracaj".
Amerykańskie studio Paramount, którego udziałowcem jest korporacja Viacom posiadająca sieci telewizji satelitarnych i kablowych oraz studia produkcji i dystrybucji filmowej, walczy o poprawę swej pozycji na rynku najbardziej kasowych produkcji.