Partnerstwo publiczno-prywatne, w skrócie PPP, powinno mieć w nazwie jeszcze jedno "p": prokuratora - tak przez lata żartowano z tej formuły finansowania inwestycji. Ministerstwo Rozwoju chce rewolucyjnej zmiany - większość dużych publicznych inwestycji ma być prowadzonych z udziałem prywatnych firm. Prywatne przedsiębiorstwa mogłyby m.in. budować Kanał Śląski za 11 mld zł albo zagospodarować błonia Stadionu Narodowego.
Ministerstwo Rozwoju proponuje, żeby przy każdej inwestycji publicznej, której wartość przekracza 300 mln zł, był przeprowadzany tzw. negatywny test PPP. - To oznacza, że realizacja w formie partnerstwa publiczno-prywatnego ma mieć pierwszeństwo - wyjaśnia wiceminister rozwoju Witold Słowik. Budowa dróg, zbiorników retencyjnych, lotnisk - inwestycji, których wartość przekracza 300 mln zł - ma być przede wszystkim realizowana w ramach PPP. Zgodę na odstępstwo od tej reguły będzie mogło wydać Ministerstwo Rozwoju albo Rada Ministrów. Potwierdzenie takie nie będzie potrzebne dla inwestycji współfinansowanych z Unii albo związanych z obronnością kraju.
Taką propozycję zapisano w projekcie ustawy, który już trafił do konsultacji społecznych. - Mamy nadzieję, że taki mechanizm wejdzie, to ważne dla finansowania inwestycji - mówi wiceminister Słowik. Przypomina, że za kilka lat Polska będzie otrzymywać mniejsze fundusze unijne niż obecnie, a sam budżet nie udźwignie finansowania wszystkich inwestycji. Dlatego właśnie resort rozwoju chce rozruszać PPP tak, by stało się równorzędnym źródłem finansowania inwestycji.
To rozruszanie może wcale nie być łatwe. Na razie w całej Polsce trwa albo już zakończono zaledwie 112 projektów w partnerstwie publiczno-prywatnym. Prawie wszystkie prowadzą samorządu. Rządowy jest jeden - budowa budynku sądu w Nowym Sączu.
I to ma się zmienić. Rząd chce zaprosić prywatne firmy do udziału w budowie Kanału Śląskiego, inwestycji szacowanej na 11 mld zł. Kanał o długości ponad 90 km ma połączyć Wisłę z Odrą. Prywatne firmy miałyby też uczestniczyć w zagospodarowaniu błoni Stadionu Narodowego w Warszawie. Rząd planuje tam budowę centrum konferencyjnego, obiektów sportowych i kilku hoteli. Szacowana wartość całości: 1 mld zł. Kolejne propozycje to budowa kilku odcinków dróg ekspresowych, przebudowa gmachu Muzeum Narodowego w Warszawie oraz budowa nowych budynków ambasady RP w Berlinie.
Ministerstwo Rozwoju uruchomiło specjalną bazę projektów PPP, z której mogą korzystać zainteresowani przedsiębiorcy. Znalazło się w niej 145 projektów z opisem, wartością, informacją o etapie realizacji oraz namiarami do osoby kontaktowej. Takiej bazy, zbierającej w jednym miejscu informacje o aktualnych projektach PPP, do tej pory nie było. Resort chce ją odświeżać raz na pół roku.
Przez lata żartowano, że partnerstwo publiczno-prywatne powinno mieć w nazwie jeszcze jedno "p": prokuratora. To dlatego, że w przypadku kilku takich inwestycji pojawiały się podejrzenia korupcyjne. Jednak, jak zastrzegają przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju, to już przeszłość i jeśli projekt prowadzony jest prawidłowo, to jest o wiele bardziej przejrzysty niż finansowanie z budżetu. Mimo to, jak poinformował wiceminister, resort zaprosił na szkolenia z PPP przedstawicieli instytucji kontrolnych: prokuratury, CBA, RIO.
- Traktujemy PPP poważnie, merytorycznie i bez negatywnych podtekstów - zapewnił.
Konsultacje projektu ustawy potrwają do 5 kwietnia. W czwartek Komitet Stały Rady Ministrów prawdopodobnie przyjmie inny dokument: politykę rządu w zakresie rozwoju PPP, który jest spójny z tymi założeniami.