Francuska policja ewakuowała dziś na kilka godzin
podparyskie lotnisko Orly. Wstrzymano wszystkie loty linii
Air France. Przyczyną była groźba zamachu. Tuż po godzinie
12-tej w południe pasażerów i personel ponownie wpuszczono
do portu. Nie wiadomo jednak, czy alarm był fałszywy czy
też policja znalazla w porcie ładunek wybuchowy i
unieszkodliwila go.
Około godziny 9-tej rano nieznany rozmówca poinformował
przez telefon, że na dzisiaj planowane są zamachy na
samoloty Air France na lotnisku Orly. Groźby potraktowano
poważnie i natychmiast rozpoczęto ewakuację obu terminali
lotniska - południowego i zachodniego. Akcje odbyła się w
spokoju, nie było żadnej paniki. Wstrzymano wszystkie loty
francuskich linii lotniczych. Na razie brak szczegółowych
informacji.
Groźba zamachów przypada w czasie, gdy trwa jeszcze
dochodzenie dotyczące wybuchu w zakładach chemicznych w
Tuluzie 21 września. Oficjalna teza utrzymywana przez
prokuratora o tym, że był to wypadek, jest podważana
zarówno przez dyrekcję, twierdzącą, że zachowano wszelkie
środki bezpieczeństwa, jak i przez specjalistów - według
których przedstawione w dochodzeniu okoliczności, jakie
miały doprowadzić do eksplozji, są mało prawdopodobne.