"Nie składałem takiego oświadczenia" - powiedział Paszczyk w rozmowie z IAR dodając, że nadal kieruje komitetem.
Wcześniej informację o dymisji Paszczyka podał dziennikarzom prezydent Aleksander Kwaśniewski. Tymczasem sam zainteresowany wyjaśnił, że co prawda na jednej z konferencji prasowych zapytano go czy podaje się do dymisji, jednak stwierdził wówczas, iż nie ma powodu do podjęcia takiego kroku. Dodał, że w marcu przyszłego roku odbędzie się zjazd PKOl i wówczas podejmie decyzję czy ponownie kandydować na stanowisko prezesa
Szef PKOl stwierdził, że nieporozumienie mogło wyniknąć z jednej z jego wcześniejszych wypowiedzi. Stefan Paszczyk powiedział bowiem, że o ile władze państwowe nie zmienią swojego nastawienia względem sportu, przygotowań olimpijskich oraz zarządzania polskim sportem, on sam nie będzie "świadczył swoich usług jako szef PKOl na rzecz przygotowań olimpijskich".