Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|

Adamowicz przed sądem. Rozpoczął się proces prezydenta Gdańska

95
Podziel się:

Prezydent Gdańska pojawił się na sali rozpraw wraz ze swoim obrońcą Jerzym Glancem.

To już drugie sądowe postępowanie ws. oświadczenia majątkowego prezydenta Gdańska.
To już drugie sądowe postępowanie ws. oświadczenia majątkowego prezydenta Gdańska. (ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER)

Przed Sądem Rejonowym w Gdańsku rozpoczął się w piątek proces prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza oskarżonego o podanie nieprawdziwych danych w oświadczeniach majątkowych w latach 2010-2012.

Prezydent Gdańska pojawił się na sali rozpraw wraz ze swoim obrońcą Jerzym Glancem.

To już drugie sądowe postępowanie w tej sprawie. Po raz pierwszy trafiła ona do gdańskiego sądu rejonowego w grudniu 2015 r. Wówczas wniosek o warunkowe umorzenie postępowania na okres dwóch lat próby oraz zasądzenie od prezydenta Gdańska świadczenia w wysokości 40 tys. zł, złożyła prowadząca śledztwo Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu. Sąd wniosek prokuratury w marcu 2016 r. uwzględnił.

Zobacz także: Zobacz także: Oświadczenia majątkowe posłów. Oto zarobki politycznych liderów

Wydając takie postanowienie gdański sąd rejonowy uznał wtedy, że wina i społeczna szkodliwość zarzucanych prezydentowi czynów nie są znaczne, a także nie ma podstaw do uznania, że działał on z zamiarem bezpośrednim popełnienia przestępstwa. Sąd wyjaśnił też m.in., że posiadając już pięć mieszkań i dwie działki, Adamowicz kupił wraz z żoną w styczniu 2009 r. i lutym 2010 r. dwa kolejne mieszkania w Gdańsku, nie umieszczając ich jednak w oświadczeniu majątkowym; nie zgadzały się również dane dotyczące zgromadzonych oszczędności, wszystkie były zaniżone - najmniej o kwotę ponad 51 tys. zł, a najwięcej o ok. 320 tys. zł.

Po tym orzeczeniu polecenie złożenia apelacji na niekorzyść Adamowicza wydał poznańskim prokuratorom dyrektor Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej - prokurator tym samym zaskarżył postanowienie, o jakie sam wcześniej wnosił.

Rozpatrując to odwołanie Sąd Okręgowy w Gdańsku w grudniu 2016 r. uwzględnił wniosek prokuratury i uznał, że sprawa podawania przez prezydenta miasta Pawła Adamowicza nieprawdziwych danych w oświadczeniach majątkowych w latach 2010-2012 musi być ponownie rozpatrzona przez sąd niższej instancji. Zdaniem sądu okręgowego, sąd niższej instancji powinien m.in. wnikliwie zbadać motywy i pobudki postawy Adamowicza.

Jak tłumaczył wcześniej Adamowicz, pomyłki w jego oświadczeniach majątkowych były skutkiem powielania błędów z poprzednich oświadczeń, a pierwsze z nich powstało w kwietniu 2010 r. Z jego wyjaśnień wynika, że był w tym czasie zaangażowany w liczne uroczystości związane z katastrofą smoleńską, a jego żona była w zaawansowanej ciąży.

"Pomyłka miała charakter mechaniczny i popełniłem ją nieświadomie. Gdy zorientowałem się o pomyłce, błąd sam skorygowałem i w kolejnych oświadczeniach podawałem już uzupełniony stan majątkowy. Jak wiadomo, nie tylko ja miałem problemy z dokładnym wypełnieniem oświadczeń majątkowych" - napisał prezydent Gdańska w oświadczeniu w połowie grudnia 2015 r.

Robert Pietrzak (PAP)

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(95)
WYRÓŻNIONE
LOCO
7 lat temu
ELDORADO DLA ZŁODZIEJI POLSKA!!!
Ada
7 lat temu
Przestańcie targować sie między sobą,czyj złodziej jest bardziej niewinny, przecież to groteskowe! Wszystkim dyskutującym przypominam, ze nie chodzi tylko o oświadczenie majątkowe, ale o zakup przez Adamowicza, jego żonę i teściową po zaniżonej cenie apartamentów nad morzem, jeszcze przed rozpoczęciem budowy oraz jeszcze, w tym samym miesiącu, zmianę planu zagospodarowania przestrzennego dla tego miejsca, korzystną dla dewelopera, pozwalającą mu zarobić krocie. I* jeśli nawet w tym wypadku są nie ma bezpośrednich dowodów, a sprawa jest poszlakowa, to każdym inym kraju prezydent poniósłby już polityczną odpowiedzialność. Naqprawdę obrona demokracji nie musi oznaczać obrony Adamowicza
Nie o take Po...
7 lat temu
Tam zawsze jakieś cuda w tym Trójmieście - kiedyś Piskorek 138 razy z rzędu rozbił bank w kasynie. Co zabawne, to że prokuratura uznała jego zaświadczenie z kasyna o wygraniu pół bańki za fałszywe, ale sprawę umorzyła!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (95)
OB
7 lat temu
POWINIEN SIEDZIEĆ W KICIU
Veliciraptor
7 lat temu
[QUOTE] Rozpatrując to odwołanie Sąd Okręgowy w Gdańsku w grudniu 2016 r. uwzględnił wniosek prokuratury i uznał, że sprawa podawania przez prezydenta miasta Pawła Adamowicza nieprawdziwych danych w oświadczeniach majątkowych w latach 2010-2012 musi być [/QUOTE] wyrok nie pasuje to i prawo naginane, rzekomo dla sprawiedliwości... a ludzie są omylni... podczas Rewolucji Francuskiej idea zżerała własne ,,rewolucyjne dzieci'' i tak będzie w takich przypadkach przejęcia władzy przez PIS... na stanowisku dwa trzy lata i następny z ławki do urzędu... aż ich zabraknie i dojdzie do niezadowolenia Suwerena... a co Suweren potrafi zdziałać: cuda!
ramzes12
7 lat temu
CZEKAM NA WYROK SKAZUJĄCY TEGO ''CWANIAKA''Z GDAŃSKA
zztop
7 lat temu
Sąd w Gdańsku - Adamowicz bezpieczny jak niemowlę w łonie Matki :)) toż tam się wszyscy znają :))
zeto
7 lat temu
Cwaniaczek
...
Następna strona