Bogdan Pęk twierdzi, że poprawki przygotowali eksperci Klubu Ligi Polskich Rodzin, a on je tylko przejął i podpisał, bo takie są wymogi proceduralne w Sejmie. Poprawkami będzie się teraz musiała zająć sejmowa komisja ustawodawcza. Będzie to prawdopodobnie miało wpływ na tempo prac nad zmianami w ustawie referendalnej. Dotyczą one tego, by można było po pierwszym dniu głosowania podawać przybliżoną frekwencję, obliczoną na podstawie ilości kart wydanych do gosowania.