Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Przemysław Ciszak
Przemysław Ciszak
|

Kaczyński obniży pensje posłom i senatorom. "Do polityki nie idzie się dla pieniędzy"

189
Podziel się:

Ile będą zarabiać posłowie po zapowiedzianej obniżce? Wciąż ponad 10 tys. zł miesięcznie.

- Będzie skromniej - obiecał Jarosław Kaczyński w odpowiedzi na wytykane rządowi PiS rozpasanie w pensjach i nagrodach.
- Będzie skromniej - obiecał Jarosław Kaczyński w odpowiedzi na wytykane rządowi PiS rozpasanie w pensjach i nagrodach. (Darek Nowak/REPORTER)

- Jest oczekiwanie daleko idącej skromności w życiu publicznym - powiedział w czwartek prezes Jarosław Kaczyński. I zapowiedział, że PiS obniży pensje poselskie i senatorskie o 20 proc. To znaczy, że parlamentarzyści dostaną na rękę około 7,6 tys. złotych.

Oprócz cięć w pensjach poselskich i senatorskich, prezes zapowiedział też nowe limity dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, a także dla starostów i marszałków województw. Zniesione też mają zostać "wszelkie dodatkowe poza pensją świadczenia, jeśli chodzi o kierownictwa spółek skarbu państwa".

Dziś każdy poseł i senator otrzymuje 10 021 zł bruttouposażenia poselskiego miesięcznie (to podstawowa kwota, która należy się każdemu, do tego dochodzą różne dodatki za udział w komisjach itp.). Czyli blisko pięć razy tyle, ile płaca minimalna, która od stycznia 2018 wynosi 2100 zł brutto.

Jeśli parlament przegłosuje projekt obniżający pensje (co jest niemal pewne, bo posiadający większość parlamentarną PiS ma obowiązywać dyscyplina), wówczas uposażenie zostanie zmniejszone o 2004 zł. Wyniesie więc 8017 zł brutto, czyli około 5,6 tysiąca na rękę.

Zobacz także: Zarobki posłów. Pracują ciężej niż inni Polacy?

To nie cała pensja parlamentarzysty. Do tego trzeba bowiem doliczyć comiesięczną dietę parlamentarną. Poseł lub senator może ją wydawać na wszystko, co ma związek z pracą posła, a więc chociażby na dojazdy, wyżywienie czy organizację spotkań z wyborcami.

Dieta ta stanowi 25 proc. uposażenia. Obecnie jest to 2 505 zł, które nie podlega już opodatkowaniu. Po obniżce dieta parlamentarna będzie wynosić już 2004,16 zł na rękę.

Ile będzie wynosić pensja parlamentarzysty?

Inkasujący dotąd co miesiąc ponad 12,5 tys. zł brutto poseł i senator, po obniżce, będzie otrzymywał pensję wysokości nieco ponad 10 tys. zł brutto miesięcznie. Czyli około 7,6 tys. zł na rękę.

Ile zarabiają politycy?
Zarobki posłów i senatorów Uposażenie (miesięcznie brutto) Dieta poselska (miesięcznie brutto) Razem (miesięcznie brutto)
Pensja obecna 10 021 zł 2 505 zł 12 526 zł
Pensja po obniżce o 20 proc. 8 017 zł 2 004 zł 10 021 zł
Źródło: Wyliczenia money.pl na podstawie danych rządowych

Dodatkowo, prócz pensji, każdy poseł i senator otrzymuje również tzw. ryczałt na prowadzenie biura poselskiego. Każdy parlamentarzysta otrzymuje z tego tytułu co miesiąc 12 150 zł, z których musi pokryć wszystkie wydatki poniesione na funkcjonowanie biura. To m. in. wynagrodzenia pracowników, czynsz, opłaty za media, koszty dojazdów i inne podróże służbowe.

Dodatkowe pieniądze mogą zarobić ci, którzy zasiadają w parlamentarnych komisjach. Przewodniczący komisji inkasuje dodatkowo 20 proc. uposażenia, czyli ponad 1600 zł, a wiceprzewodniczący - 15 proc., czyli ponad 1200 zł. Dziesiąta część uposażenia - nieco ponad 800 zł - to z kolei dodatek dla przewodniczącego podkomisji.

Plus przywileje

Prócz pensji, każdemu parlamentarzyście przysługuje również cała masa mniej lub bardziej wymiernych przywilejów. Jak pisaliśmy w money.pl, każdy poseł i senator ma na przykład zagwarantowane darmowe podróżowanie środkami komunikacji publicznej oraz samolotami.

Przysługuje im także miejsce w hotelu sejmowym, darmowe noclegi podczas wyjazdów służbowych, nisko oprocentowane pożyczki czy dopłata do wynajmu mieszkania w Warszawie. Parlamentarzysta nie musi się też martwić o opłacenie przesyłki czy zakup znaczków pocztowych.

Wydatki te pokrywa Kancelaria Sejmu, czyli budżet państwa, czyli więc my wszyscy.

Niższe pensje dla prezydentów i wójtów

Jarosław Kaczyński zapowiedział też cięcia w pensjach władz samorządów. - Wprowadzone zostaną nowe limity obniżające pensje wójtów, burmistrzów, prezydentów, marszałków, starostów i ich zastępców – zapowiadał.

Poziom ich wynagrodzeń ustalany jest każdego roku przy okazji uchwalania budżetu. Zgodnie z ustawą limit nie może przekroczyć siedmiokrotności kwoty bazowej. Na rok 2018 została ona zamrożona na poziomie 1 789 zł brutto.

Oznacza to, że obecnie pensja wójta, burmistrza, prezydenta miasta, marszałka czy starosty razem ze wszystkimi dodatkami nie może przekroczyć 12 526 zł brutto miesięcznie. Na rękę daje to 8,8 tys. zł. Jak wynika z przepisów, do limitu nie są wliczane jednak tzw. trzynastki. I nagrody jubileuszowe.

O ile zmniejszą się pensje włodarzy samorządowych? Tego prezes PiS nie zapowiedział. Jeśli jednak będzie to na podobnym poziomie, co w przypadku parlamentarzystów, burmistrz, wójt i prezydent będą mogli dostawać maksymalnie nieco ponad 7,5 tys. zł na rękę.

Koniec z dodatkowymi świadczeniami we władzach państwowych spółek

Według deklaracji Jarosława Kaczyńskiego cięcia dotkną też szefów spółek Skarbu Państwa. Kierownictwo nie ma dostawać żadnych dodatkowych świadczeń. To sformułowanie sugeruje, że nadchodzi koniec ery nagród dla prezesów i członków zarządu. Te zaś potrafią być gigantyczne i wynosić nawet więcej, niż pensje podstawowe.

Tak jest na przykład w przypadku prezesa największej polskiej firmy, Orlenu. W ubiegłym roku jej - odwołany na początku 2018 roku - prezes Wojciech Jasiński dostał 1,2 mln złotych pensji. Do tego zaś 1,6 mln zł premii za poprzedni rok.

Fragment raportu finansowego Orlenu za 2017 rok, dotyczący zaroboków i nagród we władzach spółki

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

pieniądze
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(189)
WYRÓŻNIONE
Wald
7 lat temu
Król Polski decyduje. Proponuję tego szarego posła, który przeprowadził ekonomiczną analizę i uznał, że politycy zarabiaja o 20% za dużo, który obsadził władze spółki, powstałej z bezprawnie zagarniętego majątku RSW swoimi kierowcami, sekretarkami i wierzycielami, który z krajów obcych poznał conajwyżej NRD i Węgry, postawić w losowo wybranym miejscu, dla ułatwienia w polskim mieście, samego, bez ochrony i przydupasów, pozostawić 100PLN w kieszeni i już. Ciekawe, czy wytrzymałby ten stres, pozostawionego bez opieki dziecka i czy znalazłby drogę do domu. Czy znalazłby odpowiedni środek lokomocji, czy umiałby kupić bilet. Po tym jak widziałem jego zachowanie w sklepie w jednym z propagandowych spektakli, gwarantuję, że nie umiałby kupić biletu w automacie. I ten człowiek, który jest kompletnie odseparowany od rzeczywistości murem ochroniarzy(135 tysi miesięcznie) i partyjnych lizusów, uzurpuje sobie prawo do jednoosobowego decydowania we wszystkich sprawach. To nawet nie jest śmieszne.
ada
7 lat temu
Łoj to Gowin znowu będzie płakał, ale koryta nie popuści
Bil
7 lat temu
Posłowie, redukcja o połowę składu, senat do likwidacji a pensja o 50% to jest właściwa cena służby....Polsce.Placi się za pracę a nie za buble prawne i kręcenie wałów na lewo i prawo...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (189)
Obywatel
3 lata temu
A może należałoby powiązać pensje polityków z najniższą krajową np. prezydent 5 razy 2800, a poseł 3razy 2800. Zaczęliby wreszcie myśleć o zwykłym obywatelu, który za 2800 często po wielu latach pracy musi żyć i utrzymywać rodzinę.
mee
3 lata temu
Cud, CUD...
GGG
3 lata temu
Noi proszę, 3 lata i pyk, jednak podnosimy
keep calm
6 lat temu
:-)
X55
6 lat temu
a sobie ?? rowniez uporzadkuje swoje dochody ? jak emeryt moze dorobic na boku jedynie okreslona kwote , czy pisowskich zlodzieji to nie obowiazuje?
...
Następna strona